Nowe wieści ws. Ter Stegena. Czekają na decyzję, to byłby hit
Ruchy zarządu Barcelony w ostatnich tygodniach sugerowały, że Marca-Andre ter Stegena może czekać co najmniej spadek w hierarchii bramkarzy, jeśli nie opuszczenie klubu. Media sugerują, że działacze kierują go w stronę transferu. Zaczęła się robić mała giełda chętnych, ale nie znajdowały się na niej wielkie kluby. Do gry według "Sportu" wszedł teraz jednak finalista Ligi Mistrzów.

Gdy Joan Garcia rozmawiał z Barceloną, dziennikarze informowali, że wobec niego nie ma żadnego planu wypożyczenia. 24-letni Hiszpan został sprowadzony jako gotowy "produkt", a nie diament do oszlifowania. Wobec równoczesnych doniesień medialnych sugerujących przedłużenie kontraktu Wojciecha Szczęsnego jasne stało się, że dla Inakiego Peni nie będzie miejsca w kadrze (już negocjuje z klubami dolnej połowy tabeli LaLiga), a prawdopodobnie też dla Marca-Andre ter Stegena.
Niemiecki golkiper niechętnie podchodzi do tematu odejścia, ale być może nie będzie miał wyjścia, potencjalne przesiedzenie sezonu bądź jego połowy (do zimowego okienka transferowego) mogłoby skutkować utratą miejsca w jedenastce reprezentacji Niemiec, a przecież nadchodzące mistrzostwa świata 2026 mają być pierwszym wielkim turniejem, w którym to on ma stać między słupkami "Die Mannschaft".
Co z przyszłością Ter Stegena? Inter wkracza do akcji
Powoli jednak ruszyła medialna giełda klubów, które wstępnie zainteresowały się zatrudnieniem 33-latka urodzonego w Moenchengladbach. Prasa pisała o Galatasaray, Manchesterze United, AS Monaco i Milanie. Teraz do tej listy trzeba dopisać drugi z wielkich klubów Mediolanu - dziennik "Sport" podaje, że sytuację monitoruje Inter.
Działacze finalistów Ligi Mistrzów mieli już nawet zapytać działaczy "Dumy Katalonii" o Niemca. Włosi otworzyli drzwi do odejścia Yannowi Sommerowi (ma rok do końca kontraktu) do Galatasaray. Oznaczałoby to, że oddaniem niechcianego zawodnika mogliby usunąć rywala ze Stambułu z wyścigu po Ter Stegena.
Wszyscy czekają na ruch samego zainteresowanego, do 13 lipca pierwszy zespół przebywa na urlopie.
Jak dotąd Ter Stegen nie rozmawiał z klubem o swojej przyszłości. Oczekuje się, że wróci do Barcelony w przyszłym tygodniu na rozpoczęcie okresu przygotowawczego. Jest bardzo zły na klub z powodu ostatnich decyzji i przede wszystkim przecieków, które jego zdaniem były celowe i zaszkodziły jego wizerunkowi publicznemu.
Niemiec teoretycznie ma jeszcze 3 lata kontraktu z mistrzami Hiszpanii. Jest w klubie aż od 2014 roku.


