Najpierw Lewandowski, a teraz to. Blady strach w Barcelonie. Flick jest bezradny
FC Barcelona znajduje się w trudnej sytuacji przed El Clasico, choć i tak jest lepiej, niż można było przewidywać tydzień temu. "Duma Katalonii" do meczu z Realem Madryt podejdzie, choćby bez Roberta Lewandowskiego, który jest kontuzjowany. Jakby tego było mało, w szatni "Blaugrany" nagle zaczął rozprzestrzeniać się wirus. Ten dopadł już Andreasa Christensena oraz Frenkiego de Jonga. Według Cadena SER w szatni panuje spory niepokój.

FC Barcelona wróciła na dobre tory po tym, jak przed przerwą na mecze reprezentacyjne, przegrała dwa mecze. Najpierw przytrafiła się wpadka przeciwko Paris Saint-Germain w drugiej kolejce Ligi Mistrzów, ale ta nie była jeszcze wielce niepokojąca. Alarm w klubie zawył, gdy "Blaugrana" sensacyjnie poległa w wyjazdowym spotkaniu La Liga przeciwko miernie dysponowanej Sevilli.
Sytuacja zrobiła się trudna, tym bardziej że Hansi Flick musi radzić sobie z plagą kontuzji, która dopadła zespół. W Andaluzji zagrać nie mogli, choćby: Raphinha oraz Lamine Yamal. Po przerwie na zgrupowania reprezentacji Polski sytuacja jest z jednej strony lepsza, bo Yamal i Raphinha wrócili do zdrowia. Z drugiej jednak strony kontuzji w meczach swoich kadr doznali Robert Lewandowski oraz Dani Olmo.
Problemy Hansiego Flicka. Kolejny przypadek w szatni
Ta dwójka z pewnością nie zagra w El Clasico. Yamal jest gotowy do kolejnego w karierze występu na Santiago Bernabeu, ale sytuacja Raphinhi pozostaje niewiadomą. Jakby tego było mało, w ostatnich dniach w szatni Barcelony pojawił się spory niepokój związany z problemami gastrycznymi piłkarzy. Pierwszym, którego to dopadło, był Andreas Christensen, który nie zagrał z Olympiakosem.
Po Duńczyku te same problemy przytrafiły się także Frenkiemu de Jongowi, a więc jednemu z filarów drużyny. Holender opuścił trening Barcelony na trzy dni przed El Clasico. Wobec tego w klubie zapanował niepokój, o którym rozpisują się dziennikarze radia Cadena SER.
"Przygotowania do El Clasico na Bernabeu w Barcelonie napotkały nieoczekiwany problem w ostatnich godzinach. Obawy o wirus żołądkowy, który zaatakował szatnię, stały się rzeczywistością" - czytamy na początku.
"Zdrowie szatni Barcy nie jest w najlepszej formie. Po długiej serii kontuzji w ostatnich tygodniach, problemy zdrowotne De Jonga zwróciły uwagę także na Hansi Flicka. Holender, który pojawił się w czwartek w ośrodku treningowym, nie poczuł się lepiej po przeprowadzeniu szczegółowych badań. Z tego powodu wysłano go do domu, by zminimalizować ryzyko dla reszty drużyny i priorytetowo traktować zdrowie zawodnika" - dodano w dalszej części.
W tym momencie według hiszpańskich mediów obecność Frenkiego oraz Andreasa Christensena w kadrze na prestiżowy mecz nie jest zagrożona. Dziennikarze przekazują, że obaj będą dostępni dla Hansiego Flicka, ale każdy potencjalny nowy przypadek zarażenia zmniejsza szansę na występ. Mecz już w niedzielę o 16:15.











