Nadchodzi ważny moment Xaviego. Sam sobie na niego zapracował
FC Barcelona pokonała w niedzielny wieczór 2:0 Cadiz i tym samym utrzymała bezpieczną przewagę nad drugim w tabeli Realem Madryt. Zdaniem dziennikarzy katalońskiego "Sportu" władze klubu mają być bardzo zadowolone z pracy Xaviego i są przekonane, by przedłużyć z nim kontrakt.

"Blaugrana" sprawę wyniku w meczu z Cadiz załatwiła jeszcze przed przerwą. Do siatki trafili Sergi Roberto i Robert Lewandowski, a szczególnie dla Polaka było to istotne trafienie. "Lewy" czekał bowiem na gola dla Barcelony 325 minut, a na Camp Nou po raz ostatni cieszył się z bramki 23 października. Za jednym zamachem udało mu się więc zakończyć obie "czarne" serie. "Kibice Barcelony mogą być spokojni. Lewandowski ma celownik swojego karabinu właściwie nastawiony" - pisały hiszpańskie media po zakończeniu meczu.

La Liga. FC Barcelona przekonana o przedłużeniu kontraktu z Xavim
Barcelona tym samym utrzymała ośmiopunktową przewagę w tabeli La Liga i jest na dobrej drodze do odzyskania mistrzowskiego tytułu po czterech latach. Dodatkowo z Cadiz zespół Xaviego po raz kolejny utrzymał czyste konto i pobił tym samym rekord wszech czasów La Liga. Żadna inna drużyna w historii ligi nie miała bowiem tak małej liczby straconych goli na tym etapie sezonu. Bilans "Dumy Katalonii" jest naprawdę imponujący - zaledwie 7 straconych bramek w 22 meczach.
Właśnie te wyniki i fakt, że Barcelona wciąż jest w grze o 3 trofea ma sprawiać, że klubowe władze są już właściwie przekonane o przedłużeniu umowy z Xavim. Zdaniem katalońskiego "Sportu" rozmowy mają się jednak rozpocząć bliżej końca umowy szkoleniowca(ta wygasa w czerwcu 2024 roku), by nie siać niepotrzebnego zamętu w ważny momencie sezonu.

Obecne rozgrywki mogą okazać się jednymi z lepszych dla katalońskiego klubu w ostatnich latach, szczególnie pod względem zdobytych trofeów. W ostatnich trzech sezonach do klubowej gabloty trafił "tylko" Puchar Króla, a w obecnym klub ma już na koncie zwycięstwo w Superpucharze Hiszpanii, sytuacja w lidze wygląda bardzo obiecująco, a przecież "Barca" wciąż jest w grze o krajowy puchar, a także Ligę Europy.
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy "ciągłość pracy trenera to jedyny sposób, aby projekt miał wytrwałość i stabilność, a Barca w ostatnich latach nie jest skłonna do łatwych zmian trenerskich, jak ma to miejsce w PSG czy Chelsea". Argumentem, choć chyba bardziej symbolicznym, ma być też to, ze Joan Laporta chce za swojej nowej kadencji kontynuować to, co przynosiło mu skutek w pierwszej. Wtedy za jego rządów zespół miał dwóch trenerów(Franka Rijkaarda i Pepa Guardiolę) i Laporta ma chcieć, by za tej było podobnie, a należy pamiętać, że Xavi zmienił na stanowisku Ronalda Koemana.

Teraz przed Barceloną kluczowy w kontekście gry w Europie rewanż z Manchesterem United. Po remisie 2:2 na własnym stadionie zawodnicy Xaviego będą musieli poszukać wygranej w Anglii. Mecz na Old Trafford zaplanowano na czwartek 23 lutego na 21:00. Relacja "na żywo" z tego spotkania w Interii.














