"Duma Katalonii" notuje póki co niezwykle słaby sezon. W rywalizacji na krajowym podwórku zajmuje dopiero dziewiąte miejsce, po dziesięciu kolejkach mając w dorobku 15 punktów. Szczególnie bolesna była porażka w weekendowym starciu z Realem Madryt - rywalizacja z "Królewskimi" od lat ma wyjątkowe znaczenie zarówno dla władz klubu, jak i kibiców. Jakby tego było mało, Barcelona rozczarowuje także w Lidze Mistrzów. Klęski w pojedynkach z Bayernem Monachium i Benficą Lizbona (dwukrotnie 0-3) oraz skromne, wymęczone zwycięstwo 1-0 nad Dynamem Kijów to wyniki, które w żaden sposób nie mogły zadowolić fanów drużyny. Włodarze ostatecznie podjęli decyzję, że ekipa potrzebuje impulsu i zwolnili dotychczasowego trenera. Juergen Klopp w FC Barcelona? Kto mógłby go zastąpić? Według "Sportu" wymarzonym kandydatem dla władz drużyny z Katalonii jest... Jurgen Klopp, pracujący aktualnie w Liverpool FC. Wydaje się jednak, że szanse na to, by szkoleniowiec opuścił angielską ekipę i związał się z Barceloną są znikome. Przede wszystkim - z "The Reds" wiąże go kontrakt ważny aż do 2024 roku. Co więcej, w swoich medialnych wypowiedziach Niemiec sygnalizował, że zamierza wypełnić umowę."Marca" jako faworyta do posady w Barcelonie wskazuje Xaviego Hernandeza. Wymienia także w gronie kandydatów Sergiego Barjuana (aktualnie Barcelona B) i związanego z River Plate Muneco Gallardo.TC