Półtora tygodnia temu Krychowiak doznał pęknięcia żebra w starciu o Superpuchar Europy z Barceloną. Dzisiaj, okrzyknięty w Hiszpanii "Iron Manem", zawodnik wyszedł na boisko w pierwszym składzie Sevilli. Znów zagrał z konieczności na obronie. Znany z nieustępliwości polski pomocnik, jak na derby Andaluzji przystało, toczył twarde pojedynki z rywalami. Już na początku spotkania zmierzył się w "zapaśniczym" starciu z Charlesem. Początek spotkania należał do Malagi, ale pierwszą groźną okazję stworzyli goście. Ever Banega został zatrzymany przez bramkarza, a dobijający jego strzał Kevin Gameiro nie trafił w bramkę. Po chwili niecelnie strzelał Krychowiak. W kolejnych minutach jeszcze kilka razy w kierunku bramki Malagi strzelali piłkarze Sevilli, ale bez rezultatu. Najlepsze sytuacje marnował Gameiro. Od 69. minuty drużyna Krychowiaka musiała radzić sobie w osłabieniu. Z boiska za dwie żółte kartki wyleciał nowy piłkarz Sevilli Steven N'Zonzi. Trener gości Unai Emery wprowadził na boisko, sprowadzonych przed sezonem, Ciro Immobile i Jewhena Konopliankę, ale w końcówce atakowała, grająca w przewadze, Malaga. Nikomu nie udało się zdobyć gola - bezbramkowy remis na inaugurację Primera Division. Malaga CF - Sevilla FC 0-0. Raport meczowy Primera Division: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz