Gola na 2-1 podopieczni Luisa Enrique strzelili dopiero w 90. minucie spotkania. Oba trafienia były dziełem Messiego, ale nawet Argentyńczyk nie uniknął gwizdów i szyderstw, którymi kibice "Blaugrany" wielokrotnie "częstowali" piłkarzy. W obronie swoich zawodników stanął po meczu Luis Enrique, który zaapelował do fanów, by skupili się na pozytywnym dopingu, a nie docinkach, które mogą dodatkowo zdołować graczy. Zobacz materiał wideo: