Było to starcie drużyn broniących się przed spadkiem. Spotkał się 18. i 14. zespół Primera Division. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 34 spotkania drużyna Espanyolu Barcelona wygrała 14 razy i zanotowała osiem porażek oraz 12 remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 23. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Víctorowi Sánchezowi z drużyny gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Realu Valladolid w 25. minucie spotkania, gdy Míchel strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Javiemu Lópezowi, zawodnikowi gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Realu Valladolid. W 60. minucie w drużynie Realu Valladolid doszło do zmiany. Enes Ünal wszedł za Sandra Ramíreza. W 64. minucie Mohamed Karim zastąpił Joaquína Fernándeza. Trener Espanyolu Barcelona postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Dídaca Vilę i na pole gry wprowadził napastnika Wu Leiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Fernando Calero osłabiając tym samym zespół gospodarzy. Po chwili trener Realu Valladolid postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Toniego Suáreza wszedł Pedro Porro, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gości udało się strzelić gola i wygrać. Dopiero w drugiej połowie Óscar Plano wywołał eksplozję radości wśród kibiców Realu Valladolid, zdobywając kolejną bramkę w czwartej minucie doliczonego czasu starcia meczu. Sytuację bramkową stworzył Enes Ünal. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy Realu Valladolid żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał dwie żółte i jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 6 października zespół Espanyolu Barcelona rozegra kolejny mecz w Palmie de Majorce. Jego przeciwnikiem będzie Real Club Deportivo Mallorca. Tego samego dnia Atletico Madryt zagra z drużyną Realu Valladolid na jej terenie.