Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Realu Valladolid plącze się na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to jedenastka Granada CF zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć meczów jedenastka Realu Valladolid wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W szóstej minucie sędzia pokazał kartkę Rubénowi Alcarazowi z drużyny gospodarzy. W pierwszych minutach meczu to zawodnicy Realu Valladolid otworzyli wynik. W 12. minucie bramkę zdobył Óscar Plano. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Toni Suárez. W 35. minucie kartkę dostał Sandro Ramírez, zawodnik Realu Valladolid. Zespół gości otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Carlos Fernandez. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Víctor Díaz. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 57. minucie Adrian Ramos został zmieniony przez Darwina Machísa. Chwilę później trener Granada CF postanowił wzmocnić linię pomocy i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Maxime'a Gonalonsa. Na boisko wszedł Yangel Herrera, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 68. minucie Sergi Guardiola został zmieniony przez Enesa Ünala, a za Toniego Suáreza wszedł na boisko Pablo Hervías, co miało wzmocnić drużynę Realu Valladolid. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając José Martíneza na Germána Sáncheza. Między 71. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Granada CF i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół Granada CF w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Granada CF zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CD Leganés. Natomiast w niedzielę RCD Espanyol Barcelona będzie rywalem jedenastki Realu Valladolid w meczu, który odbędzie się w Cornelli de Llobregat.