Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Valencia CF wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Od pierwszych minut zespół Hueski zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Valencia CF była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Valencia CF w 38. minucie spotkania, gdy Daniel Wass strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Valencia CF. W 62. minucie za Juana Carlosa wszedł Borja García. Trzeba było trochę poczekać, aby Dimitrios Siovas wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hueski, zdobywając bramkę w 63. minucie meczu. Asystę zanotował David Ferreiro. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Javierowi Galánowi z jedenastki gości. Była to 64. minuta spotkania. Chwilę później trener Valencia CF postanowił wzmocnić linię pomocy i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Jasona. Na boisko wszedł Yunus Musah, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Między 64. a 85. minutą, boisko opuścili piłkarze Valencia CF: Manu Vallejo, Gonçalo Guedes, na ich miejsce weszli: Kevin Gameiro, Lee Kang-In. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Pedro Lópeza, Shinjego Okazakiego zajęli: Luisinho, Javi Ontiveros. Trener Hueski postanowił zagrać agresywniej. W 90. minucie zmienił pomocnika Davida Ferreira i na pole gry wprowadził napastnika Joaquína Muñoza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy, w jedenastce Hueski za Rafy Mir wszedł Dani Escriche, a w zespole Valencia CF Uroš Račić zmienił Vicente Esquerda. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Pomimo wyraźnej przewagi drużyny Hueski nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona cztery celne strzały. Arbiter nie ukarał zawodników Valencia CF żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół Hueski w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższy wtorek jedenastka Valencia CF będzie miała szansę na kolejne punkty grając w San Sebastianie. Jej przeciwnikiem będzie Real Sociedad San Sebastián. Natomiast w środę Atletico Madryt zagra z drużyną Hueski na jej terenie.