Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Alavésu plącze się na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to zespół Realu Sociedad zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 27 starć drużyna Realu Sociedad wygrała 11 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz pięć remisów. Już w pierwszych minutach drużyna Realu Sociedad próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Llorente'owi z zespołu gości. Była to 42. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 49. a 54. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Realu Sociedad i jedną drużynie przeciwnej. Dopiero w drugiej połowie Borja Sainz wywołał eksplozję radości wśród kibiców Alavésu, zdobywając bramkę w 56. minucie pojedynku. Asystę zaliczył Lisandro Magallán. Po chwili trener Realu Sociedad postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Portu, a murawę opuścił Martin Ødegaard. W tej samej minucie Willian José został zastąpiony przez Alexandra Isaka. W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze gości: Robin Le Normand, Roberto López, a na ich miejsce weszli Elustondo, Zurutuza. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał żółtą kartkę Pinie z Alavésu. W 81. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Zaldúa z zespołu gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 54. minucie. Na siedem minut przed zakończeniem starcia w drużynie Alavésu doszło do zmiany. Edgar Méndez wszedł za Borję Sainza. W 86. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Pina z Alavésu i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 71. minucie. W doliczonym czasie gry w drużynie Alavésu doszło do zmiany. Ljubomir Fejsa wszedł za Lucasa Péreza. W tej samej minucie na murawie pojawił się Martín Aguirregabiria z Alavésu, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Wszedł on za Luisa Rioję. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania, w zespole Realu Sociedad za Llorente'a wszedł Gorosabel, a w drużynie Alavésu Camarasa zmienił Pere'a Ponsa. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Alavésu, strzelając kolejnego gola. Dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Martín Aguirregabiria. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Drużyna Alavésu zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała sześć celnych strzałów. Drużyna Alavésu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze Alavésu dostali w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte i jedną czerwoną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna Realu Sociedad w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą niedzielę zespół Alavésu zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Real Club Celta de Vigo. Tego samego dnia Real Madryt zagra z drużyną Realu Sociedad na jej terenie.