Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna Granada CF wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Roger Martí wywołał eksplozję radości wśród kibiców Levante , zdobywając bramkę w 11. minucie meczu. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Morales. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Morales'owi z Levante. Była to 45. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Levante. Drugą połowę jedenastka Levante rozpoczęła w zmienionym składzie, za Miramóna wszedł Coke. Trener Granada CF postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Antonio Puertas, a murawę opuścił Víctor Díaz. Na drugą połowę drużyna Granada CF wyszła w zmienionym składzie, za Fede'a Vica wszedł Darwin Machís. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Antoniowi Puertasowi, piłkarzowi Granada CF. W 56. minucie za Nemanję Radoję wszedł Melero. Zespół gości nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 60. minucie wynik ustalił Darwin Machís. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Carlos Fernandez. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę otrzymał Nikola Vukcevic z jedenastki gospodarzy. Trener Levante wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Sergia Leóna. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Nikola Vukcevic. W 79. minucie w jedenastce Granada CF doszło do zmiany. Dimitri Foulquier wszedł za Carlosa Fernandeza. Od 82. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Levante będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Valencia Club de Futbol. Natomiast 15 marca Getafe CF zagra z drużyną Granada CF na jej terenie.