Było to starcie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się piąta i trzecia jedenastka Primera Division. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sevilla FC w 19. minucie spotkania, gdy Luuk de Jong zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Joan Jordán. Po pół godzinie gry kartkę dostał Diego Carlos, zawodnik Sevilla FC. Piłkarze Atletico odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 32. minucie bramkę wyrównującą zdobył z rzutu karnego Alvaro Morata. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Prawie natychmiast João Félix wywołał eksplozję radości wśród kibiców Atletico, strzelając kolejnego gola w 36. minucie starcia. Asystę przy bramce zanotował Koke. W 43. minucie kartkę dostał Jesus Navas z jedenastki gości. Piłkarze gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Lucas Ocampos. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia przyznał kartkę Everowi Banedze z Sevilla FC. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. W 54. minucie Hermoso został zmieniony przez Yannicka Carrasca. W 56. minucie arbiter ukarał kartką Nemanję Gudelja, piłkarza gości. Trener Sevilla FC postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił pomocnika Susę i na pole gry wprowadził napastnika Youssefa Ena-Nesyriego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 68. minucie Alvaro Morata został zmieniony przez Diego Costę, co miało wzmocnić drużynę Atletico. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joan Jordán na Sergia Gómeza. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Atletico: João Féliksowi w 73. i Kieranowi Trippierowi w 77. minucie. Chwilę później trener Atletico postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Vitolo, a murawę opuścił João Félix. W 81. minucie w jedenastce Sevilla FC doszło do zmiany. Franco Vázquez wszedł za Lucasa Ocampos. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 15 marca drużyna Atletico będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Athletic Bilbao. Tego samego dnia Real Betis Balompié zagra z drużyną Sevilla FC na jej terenie.