Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 39 pojedynków drużyna Sevilla FC wygrała 17 razy i zanotowała 12 porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sevilla FC w 13. minucie spotkania, gdy Youssef En-Nesyri strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zaliczył Óliver Torres. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Fernando z drużyny gospodarzy. Była to 15. minuta pojedynku. Kibice Sevilla FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nemanję Gudelja. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Fernando. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić drugą bramkę. Trzeba było trochę poczekać, aby Lucas Ocampos wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sevilla FC, strzelając kolejnego gola w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Ponownie asystę zaliczył Óliver Torres. W 54. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Sergio Herrera osłabiając tym samym zespół Osasuny. W 56. minucie José Arnáiz został zmieniony przez Rubéna. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 64. minucie na listę strzelców wpisał się Aridane. Bramka padła po podaniu Roberta Torresa. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Sevilla FC doszło do zmiany. Suso wszedł za Ronego Lopesa. W 74. minucie gola wyrównującego strzelił z karnego Roberto Torres. W 75. minucie Franco Vázquez został zmieniony przez Luuka de Jonga, co miało wzmocnić zespół Sevilla FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Toniego Latę na Rubéna Garcíę. Między 76. a 85. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener Osasuny postanowił bronić wyniku. W 90. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Roberta Torresa wszedł Unai García, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna gości nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała spotkanie. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W doliczonej trzeciej minucie meczu Youssef En-Nesyri po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 3-2. Przy zdobyciu bramki pomagał Jules Koundé. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-2. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność drużyny Sevilla FC, która potrzebowała tylko pięciu celnych strzałów, żeby trzy razy pokonać bramkarza rywali. Piłkarze Osasuny otrzymali w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Sevilla FC zawalczy o kolejne punkty w Madrycie. Jej przeciwnikiem będzie Atletico Madryt. Natomiast 8 marca RCD Espanyol Barcelona zagra z zespołem Osasuny na jego terenie.