Drużyna Realu Betis B przed meczem zajmowała 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 46 pojedynków zespół Valencia CF wygrał 26 razy i zanotował 10 porażek oraz 10 remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Edgar González z Realu Betis B. Była to 32. minuta pojedynku. W tym czasie to zawodnicy Valencia CF otworzyli wynik. W 32. minucie na listę strzelców wpisał się Maximiliano Gómez. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Piłkarze gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 37. minucie Sanchez Joaquin wyrównał wynik meczu. Asystę zanotował Álex Moreno. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 57. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Daniela Wassa z Valencia CF, a w 64. minucie Áleksa Morena z drużyny przeciwnej. W 65. minucie Manu Vallejo zastąpił Kevina Gameirę. Trener Realu Betis B postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił obrońcę Edgara Gonzáleza i na pole gry wprowadził napastnika Borję Iglesiasa, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 75. minucie Rodrigo został zmieniony przez Carlosa Solera, co miało wzmocnić zespół Valencia CF. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sidneiego na Barragána oraz Lorena Moróna na Pedrazę. A trener Valencia CF wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Lee Kang-Ina. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Ferrán Torres. W doliczonej trzeciej minucie starcia arbiter przyznał kartkę Gai z jedenastki gości. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W tej samej minucie wynik ustalił Canales. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. Zespół Realu Betis B zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał 10 celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 30 listopada zespół Realu Betis B zawalczy o kolejne punkty w Palmie de Majorce. Jego rywalem będzie Real Club Deportivo Mallorca. Tego samego dnia Villarreal CF zagra z zespołem Valencia CF na jego terenie.