Drużyna Espanyolu Barcelona przed meczem zajmowała 19. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 52 mecze zespół Valencia CF wygrał 23 razy i zanotował 19 porażek oraz 10 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w meczu dostał Geoffrey Kondogbia z jedenastki gości. Była to 30. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Espanyolu Barcelona w 31. minucie spotkania, gdy Marc Roca strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Espanyolu Barcelona. Trener Valencia CF postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił pomocnika Denisa Czeryszewa i na pole gry wprowadził napastnika Manu Valleja. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W tej samej minucie Ferrán Torres został zmieniony przez Sobrinę. W 65. minucie w zespole Espanyolu Barcelona doszło do zmiany. Matías Vargas wszedł za Wu Leiego. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Dani Parejo. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Niedługo później Maximiliano Gómez wywołał eksplozję radości wśród kibiców Valencia CF, zdobywając kolejną bramkę w 80. minucie spotkania. Asystę zanotował Rodrigo. W 88. minucie w drużynie Valencia CF doszło do zmiany. Gayá wszedł za Sobrinę. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-2. Jedenastka Espanyolu Barcelona zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników Espanyolu Barcelona żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 9 listopada drużyna Valencia CF zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Granada CF. Natomiast 10 listopada Atletico Madryt będzie przeciwnikiem zespołu Espanyolu Barcelona w meczu, który odbędzie się w Madrycie.