La Liga ogłasza, kluczowa decyzja przez El Clasico. Szczęsny i Lewandowski już wiedzą

Marzenia o potrójnej koronie Barcelona musi odłożyć przynajmniej do czasu przyszłego sezonu. Podopieczni Hansiego Flicka po pasjonującej rywalizacji polegli w Mediolanie z Interem 3:4 po dogrywce i tym samym nie zagrają w finale Ligi Mistrzów. Rozczarowanie było przeogromne, a potęgowało je dodatkowo poczucie skrzywdzenia przez decyzje arbitra.

Koniec marzeń o triumfie w Lidze Mistrzów. FC Barcelona skupia się na rozgrywkach La Liga

Zarówno Hansi Flick, jak i sztab szkoleniowy Barcy miała wiele zarzutów pod adresem Szymona Marciniaka. Powtórki wykazały, że nie bezpodstawnie. Polak podjął kilka kontrowersyjnych decyzji na niekorzyść "Blaugrany", za co w mediach wylano na jego głowę kubeł zimnej wody. Hiszpanie grzmieli ws. Marciniaka, choć on sam przekonywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia. 

Trener musi teraz postarać się, by jego zawodnicy jak najszybciej pogodzili się z porażką i skupili na kolejnych wyzwaniach, a tych do końca sezonu pozostało jeszcze kilka. W niedzielę FC Barcelona podejmie Real Madryt w lidze, a wynik Klasyku może rozstrzygnąć losy mistrzostwa Hiszpanii. Jeśli Barca wygra, na trzy kolejki przed końcem rozgrywek zyska siedmiopunktową przewagę nad "Królewskimi".

Na początku tygodnia z Hiszpanii zaczęły spływać wieści, jakoby wyznaczono już arbitra, który poprowadzi El Clasico. Miał nim być Alejandro Jose Hernandez Hernandez. W czwartek poznaliśmy oficjalną decyzję w tej sprawie. Hiszpańska federacja wystosowała komunikat, w którym przedstawiła rozjemcę pojedynku, który elektryzuje niemal cały świat. 

Wyznaczono arbitra na El Clasico. Od razu przypomniano kontrowersje

Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami na arbitra głównego wyznaczono właśnie Hernandeza. Opinie ws. jego warsztatu są, delikatnie mówiąc, skrajne. To właśnie ten sędzia był autorem jednego z najgłośniejszych skandali sędziowskich ostatnich lat w La Liga. W 2017 roku nie uznał on prawidłowo strzelonego przez Barcelonę gola w rywalizacji z Realem Betis, uznając, że piłka nie przekroczyła bramki całym obwodem. Hiszpan kompletnie się skompromitował, wypaczając losy walki o mistrzostwo kraju. Na dobre wówczas rozgorzała dyskusja, że liga hiszpańska potrzebuje pilnie technologi goal-line. 

W Barcelonie oszaleją. Sensacyjne doniesienia ws. Szymona Marciniaka

FC Barcelona nie będzie raczej zadowolona z nominacji Hernandeza Hernandeza. W pamięci kibiców wciąż żywe są wydarzenia z 2022 roku, kiedy Robert Lewandowski debiutował w meczu ligowym z Rayo Vallecano w barwach "Azulgrany". Regularnie był wówczas faulowany przez agresywnie grających rywali, a sędzia pozwalał na boiskową "bandyterkę", nie odgwizdując do tego ewidentnego faulu na Polaku w polu karnym. 

Hernandez Hernandez prowadził w tym sezonie dwa pojedynki Barcelony - z Sevillą (4:1) w LaLidze i Atletico w Pucharze Króla (4:4). W meczu z Sevillą ukarał Fermina Lopeza czerwoną kartką po analizie VAR, ale wyjątkowo wiele do zarzucenia mieli mu kibice po starciu z "Rojiblancos". Sędzia był bardzo niekonsekwentny w swoich werdyktach, czym generował niepotrzebne napięcia i nerwy na boisku.

Niestety również jako arbiter VAR Hernandez Hernandez popełniał tylko w tym sezonie liczne błędy, nadszarpując mocno swój i tak nie najlepszy już wizerunek. Zdecydowanie nie można wymienić go w gronie najsolidniejszych sędziów w Hiszpanii, co źle wróży przed niedzielnym El Clasico.