Kolejny zwrot akcji, już wszystko jasne. Barcelona żegna piłkarza, ostatnie detale

FC Barcelona, choć stale musi balansować wśród delikatnych kwestii finansowych i opcji rejestracji zawodników, działa zdecydowanie na rynku transferowym i planuje spore zmiany w swym składzie przed początkiem sezonu 25/26.

Roszady dotyczą tu naturalnie nie tylko transferów do klubu - takich jak pozyskanie Joana Garcii - ale też pożegnania niektórych graczy. Szczególnie interesująco zaczęła wyglądać ostatnio sytuacja związana z Pablo Torre.

Niesamowite chwile polskiej piłki. Czekaliśmy na to 51 lat

Zawodnik, który w ostatnim czasie nie dostawał od trenera Hansiego Flicka przesadnie wielu szans na grę, od dłuższego czasu miał negocjować z RCD Mallorca, natomiast niedawno pojawił się też doniesienia o tym, że do gry weszli tu dwaj giganci europejskiego futbolu - Olympique Marsylia oraz Ajax Amsterdam.

Nawet jeśli Torre wówczas na moment się zawahał, to najwyraźniej ostatecznie postanowił pozostać przy pierwotnej koncepcji. "Jest przekonany. Teraz Mallorca i Barca muszą wynegocjować ostatnie szczegóły umowy" - napisał na portalu X dziennikarz Matteo Moretto.

Dopracowywanie detali może potrwać o tyle dłużej, że już jakiś czas temu hiszpańskie media donosiły o tym, że kontrakt Torre będzie skonstruowany w nietypowy sposób. Jak wskazał Gabriel Forteza z "Asa" Barcelona myślała przede wszystkim o odsprzedaniu 50 proc. praw do karty zawodniczej 22-latka, co kosztowałoby Mallorcę ok. 5 mln euro. Do tego "Blaugrana" zachowałaby opcję pierwokupu, a ta mogłaby wynieść ok. 10-12 mln euro.

Świat futbolu w żałobie. Robert Lewandowski żegna Diogo Jotę

Najlepszym scenariuszem dla wszystkich stron byłoby szybkie zamknięcie rozmów, bo oba hiszpańskie kluby już niebawem zaczną przygotowania do kolejnej kampanii i wolałyby mieć porządek w kwestii swoich składów. "Barca" na 13 lipca zaplanowała testy medyczne graczy, na 14 lipca z kolei wznowienie treningów. Pod koniec miesiąca podopieczni Flicka rozpoczną tournee po Dalekim Wschodzie.