Neymar sam wykupił się z "Dumy Katalonii", wpłacając kwotę 222 milionów euro, która była wpisana w klauzuli odstępnego. - Wydamy te pieniądze ze spokojem i odpowiedzialnością. Zostaną przeznaczone na nowych zawodników i ulepszenie naszej drużyny - zapewniał Bartomeu. - Neymar był częścią naszego klubu i naszych sukcesów przez cztery lata, ale to już historia. Podjął swoją decyzję. Robiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, żeby został. Żaden zawodnik i interesy nikogo nie będą jednak ponad klubem - zaznaczał prezes Barcelony. Bartomeu odniósł się także do osoby Lionela Messiego, który od lat gra w Barcelonie. - Wierność Messiego powinna być przykładem dla zawodników, którzy grają w naszym klubie. Jak w przypadku Iniesty, chcemy żeby cieszył się swoją karierą sportową aż do końca. Szukamy lojalności i wierności. Messi jest przykładem - podkreślał Bartomeu. Barcelona pracuje nad transferem kogoś, kto mógłby zastąpić Neymara w drużynie. Do "Blaugrany" przymierzani są m.in. Ousmane Dembele z Borussii Dortmund oraz Philippe Coutinho z Liverpoolu. AK Zobacz terminarz Primera Division