Piłkarze Granady zagrali bez żadnego respektu dla faworyzowanych rywali, ale kiedy gola dla "Królewskich" strzelił Karim Benzema w 30. minucie, to wydawało się, że ich zapędy zostaną skutecznie ostudzone.Gospodarze nie zamierzali się jednak łatwo poddać i w 60. minucie doprowadzili do remisu. Keylora Navasa pokonał Youssef El-Arabi, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Zaskoczony takim obrotem sprawy Real nie mógł sforsować defensywy Granady i niespodzianka wisiała w powietrzu. Trzy punkty "Los blancos" zapewnił w 85. minucie Luka Modrić. Chorwat popisał się cudownym strzałem zza linii pola karnego. Andres Fernandez nie miał najmniejszych szans.Mimo porażki trener Granady Jose Ramon Sandoval był pod wrażeniem postawy swoich podopiecznych. "Real nie zasłużył na zwycięstwo. Graliśmy w tym sezonie dwa razy przeciwko "Królewskim" i w oba spotkania włożyliśmy mnóstwo wysiłku. To jednak było za mało" - powiedział Sandoval. We wrześniu ubiegłego roku Real wygrał na Santiago Bernabeu tylko 1-0."Real ostatnio gromi rywali, a my zawiesiliśmy im wysoko poprzeczkę. Przegraliśmy przez błysk geniuszu jednego zawodnika. Będą jednak wracać do domu wiedząc, że nie zasłużyli na komplet punktów" - podkreślił trener Granady. Wyniki, terminarz i tabela Primera Division