Jasny sygnał dla Flicka w samym środku burzy. To wszystko zmienia, ważne wieści dla Lewandowskiego
Karuzela transferowa rozkręca się na dobre i można usłyszeć o coraz ciekawszych ruchach między klubami. Jedną z ostatnich głośnych wiadomości - zwłaszcza dla kibiców FC Barcelona - jest informacja o wznowieniu rozmów z Nico Williamsem. Reprezentant Hiszpanii od dawna jest na celowniku Blaugrany i w weekend dyrektor sportowy klubu miał spotkać się z menedżerem piłkarza. Okazuje się, że sam zawodnik jest bardzo zainteresowany przejściem do stolicy Katalonii i daje sygnał m.in. Hansiemu Flickowi, że chce grać w jego zespole.

Z każdym dniem do kibiców będzie trafiało coraz więcej plotek, a także potwierdzonych informacji związanych z rynkiem transferowym. Zbrojenie się największych klubów w Europie wchodzi powoli w decydującą fazę i również w FC Barcelona pracują nad tym, żeby kadra na zbliżający się sezon była zdecydowanie mocniejsza, niż miało to miejsce w ostatnich miesiącach. A każdy w "Dumie Katalonii" zdaje sobie sprawę z potrzeby wzmocnień.
Bo jeśli "Blaugrana" chce liczyć się w walce o największe sukcesy, Hansi Flick musi mieć zdecydowanie większe pole manewru. Gra na kilku frontach jest obarczona sporym ryzykiem i obciążeniem, o czym niemiecki szkoleniowiec przekonywał się na własnej skórze. W pewnym momencie wielu zawodników Barcelony było kontuzjowanych i "łatanie dziur" było sporym wyzwaniem dla trenera. Dlatego najbliższe tygodnie będą decydujące.
Nico Williams wysłał wiadomość do piłkarzy z Barcelony. Jednoznaczny przekaz
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o informacji, jaką podał Carlos Monfort ze "Sportu". Według hiszpańskiego dziennikarza w piątek miało dojść do spotkania menedżera Nico Williamsa z Deco - dyrektorem sportowym FC Barcelona. To o tyle sensacyjne wieści, że jeszcze do niedawna wydawało się, że taka operacja jest niemożliwa i Blaugrana zrezygnowała z pozyskania skrzydłowego Athletiku Bilbao i będzie szukała innych alternatyw.
Nie jest jednak tajemnicą, że wielu kibiców z Camp Nou chciałoby zobaczyć reprezentanta Hiszpanii w barwach ich klubu. Z kolejnych doniesień można było się dowiedzieć m.in., że zawodnik poznał już plan od Hansiego Flicka, a w dodatku jest gotowy zejść z oczekiwań finansowych i zarabiać 12 mln euro rocznie. "Sport" podaje również, że Williams miał wysłać jednoznaczną wiadomość do kilku piłkarzy FC Barcelona, z którymi gra w kadrze.
"Bracia, weźcie mnie ze sobą" - miał przekazać skrzydłowy Pedriemu, Laminowi Yamalowi, Ferminowi Lopezowi i Pau Cubarsiemu. Dziennikarze "Sportu" przekonują, że Williams wręcz "oszalał" na punkcie tego transferu i czuje, że dobrze wpasowałby się w zespół. To również ważna kwestia dla Roberta Lewandowskiego, który mógłby czerpać z ofensywnych akcji Williamsa. Jest jednak małe "ale". Dla Barcelony priorytetem jest nieustannie Luis Diaz z Liverpoolu, którego zwolennikiem jest Flick. Na przeszkodzie mogą stanąć jednak kwestie finansowe, a przede wszystkim kwota transferu, która ma wynieść nawet 62 mln euro.

