Reprezentant Kolumbii nie potrafi przebić się do podstawowego składu Realu Madryt i często był łączony z innymi klubami. Hebei China Fortune, którego szkoleniowcem jest Manuel Pellegrini, a więc były trener "Królewskich", złożyło mu bajeczną ofertę. James miał zarabiać 30 milionów euro za sezon po odliczeniu podatku! To prawie dziesięć razy więcej niż teraz otrzymuje w Madrycie (3,5 mln euro). Piłkarz jednak odrzucił tę hojną propozycję. Chiński klub próbował przekonać Real do sprzedaży hojnymi ofertami, najpierw w wysokości 80 milionów euro, czyli tyle samo, ile Real zapłacił za Kolumbijczyka AS Monaco, a potem 110 milionów. James nie chciał jednak słyszeć o przeprowadzce do Państwa Środka. To nie pierwszy przypadek, kiedy Chińczycy próbują pozyskać gwiazdę Primera Division. Kilka dni temu Sky Sports podał, że Hebei China Fortune kusiło Lionela Messiego zarobkami w wysokości 100 milionów euro za sezon, a FC Barcelona miała otrzymać za niego 500 mln euro. Z kolei pod koniec ubiegłego roku Jorge Mendes, agent Cristiana Ronalda, powiedział, że, zanim portugalski piłkarz przedłużył umowę z Realem, to też miał ofertę z Chin wynoszącą 100 milionów euro netto za sezon. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division Ty też możesz pomóc! Czekamy na Twoje wsparcie na pomagam.interia.pl!