1 maja 2019 roku, na treningu FC Porto, Casillas przeszedł zawał serca. To zdarzenie przyspieszyło decyzję bramkarza o zakończeniu kariery.Dziś Casillas prowadzi spokojne życie piłkarskiego emeryta. Cały czas musi jednak troszczyć się o swój stan zdrowia i nadal zwraca uwagę na choćby najmniejsze symptomy. Hiszpański magazyn "Hola" poinformował, że 28 kwietnia były bramkarz znowu trafił do szpitala. Podczas gry w tenisa stołowego ze znajomymi poczuł, że jego serce źle pracuje i postanowił zgłosić się do lekarza.W szpitalu przeszedł serię badań. Nic nie wykazały i nazajutrz mógł opuścić lecznicę.MPTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!