To nie mogło się lepiej zakończyć. Mecz z 15 maja 2025 roku miał zaważyć o losach tegorocznego mistrzostwa Hiszpanii, które od jakiegoś czasu wielkimi krokami zbliżało się do gabloty FC Barcelony. Mimo to pierwsza odsłowna meczu z Espanyolem wcale nie zwiastowała korzystnego wyniku. Co prawda do przerwy zawodnicy FC Barcelony mieli kilka sytuacji pod bramką rywali, lecz ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Po drugiej strony murawy natomiast również nie pachniało nudą. W okolicy 16. minuty Espanyol miał bowiem niezwykle dogodną szansę na objęcie prowadzenia, które w dłuższej perspektywie mogło całkowicie odmienić losy tego pojedynku. Jedynie świetna dyspozycja Wojciecha Szczęsnego powstrzymała "Dumę Katalonii" przed utratą gola. Ostatecznie "Duma Katalonii" zwyciężyła to starcie wynikiem 2:0, sięgając tym samym kolejne już trofeum w tym sezonie. Groźna sytuacja Espanyolu była niezwykle ważny momentem próby, która ostatecznie udowodniła, że Szczęsny wciąż jest istotnym elementem w układance Hansiego Flicka. Polak zachował tego dnia czyste konto, co tylko dodało kolejny powód do radości piłkarzom świętującym 28. tytuł mistrzowski. Nienaganna dyspozycja Polaka oczywiście nie umknęła także uwadze tamtejszych mediów, które w wymownych słowach oceniły wkład Szczęsnego w końcowy sukces. Szczęsny "zbawicielem" Barcelony. Polak fundamentem wiekopomnego sukcesu Naturalnie zaraz po zakończeniu spotkania tamtejsze media pokusiły się o wystawienie pomeczowych ocen poszczególnym piłkarzom, którzy tego dnia zameldowali się na murawie. Nie inaczej było w przypadku Szczęsnego. Szczególne słowa uznania względem gry 35-latka pojawiły się na łamach portalu "Mundo Deportivo". Redaktorzy serwisu określili bowiem golkipera Barcelony mianem "Zbawiciela". "Nie chodzi o to, że miał tego dnia wiele pracy, ale szczególnie jedna sytuacja zasługuje na uznanie. Wyczyścił on sytuację sam na sam z Puado przy wyniku 0-0, dzięki czemu bramkarz otrzymał upragnioną nagrodę" - piszą dziennikarze portalu "Mundo Deportivo". Podobnie o przytomnej interwencji Szczęsnego wypowiedzieli się redaktorzy portalu "as.com". Podkreślili, że opisywaną wyżej interwencją polski golkiper "uratował swoją drużynę". Świetną postawę 35-latka skomentowali również dziennikarze "sport.es", jednak nie omieszkali oni także przypomnieć pewnej sytuacji. "[...] W jednym przypadku, gdy się wycofał, miał naprawdę dużo szczęścia. Mimo to uratował remis w meczu z Espanyolem. Przez cały mecz prezentowali niezwykły poziom, zachowując czyste konto" - podkreślili Hiszpanie, wystawiając Szczęsnemu jedną z wyższych not, względem kolegów z drużyny. Ciężko zaprzeczyć, że Szczęsny był jednym z kreatorów końcowego sukcesu FC Barcelony. Wiele fenomenalnych występy Polaka w przekroju całego obecnego sezonu sprawiło, że "Duma Katalonii" mogła sięgnąć nie tylko po mistrzostwo La Ligi, ale też Puchar Króla oraz Superpuchar Hiszpanii. Klub ze stolicy Katalonii, w początkowej fazie tego sezonu znalazł się w bardzo nieciekawej sytuacji, ponieważ z gry wypadł ich podstawowy golkiper Marc-Andre ter Stegen. Wówczas zwrócono się do Szczęsnego, który świetnie wypełnił lukę po dotychczasowej "jedynce" Barcelony, stają się nie tylko filarem defensywy tego zespołu, ale też niekwestionowanym ulubieńcem kibiców.