Media wskazują na duży potencjał drzemiący w sprowadzonym latem do andaluzyjskiego klubu Polaku. Przypominają falstart Pawłowskiego na początku sezonu z powodu braku porozumienia między Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok, co doprowadziło do odsunięcia go od dwóch meczów Malagi. Sugerują, że polski pomocnik nie należy do ulubieńców trenera Bernda Schustera. "Pawłowski nie zagrał nawet 90 minut, a już ma na koncie piękną bramkę. Jest dynamicznym piłkarzem, bez ograniczeń, dysponującym dobrą techniką" - napisała "Marca". Czwartkowa gazeta poinformowała, że Pawłowski jest już w pełni sił po przebytym w tym tygodniu zatruciu pokarmowym i powinien pojawić się na boisku w piątkowym meczu przeciwko Osasunie Pampelunie. "Marca" przypomniała o słowach uznania Schustera dla pochodzącego ze Zgierza zawodnika za występ w ostatnim meczu przeciwko Realowi Valladolid. "Nadszedł czas aby zobaczyć czy Pawłowski wreszcie znalazł uznanie trenera i miejsce w wyjściowym składzie zespołu, czy też dalej pozostanie na ławce rezerwowych" - podsumowała madrycka gazeta. Bramka Pawłowskiego przeciwko Realowi Valladolid spotkała się z aplauzem hiszpańskich kibiców i komentatorów. Dziennik "Sport" uznał gol polskiego pomocnika za jeden z pięciu najlepszych w siódmej kolejce Primera Division. Piłkarz Malagi FC znalazł się w gronie takich gwiazd jak Diego Costa i Lionel Messi. "Sur", jedna z największych gazet w Andaluzji, porównała bramkę Pawłowskiego do gola strzelonego niegdyś przez Zlatana Ibrahimovicia. Przypomniała, że polski zawodnik ma w sobie duży potencjał, lecz nie miał dotychczas wystarczających okazji, aby zaprezentować swój talent. "Aklimatyzacja Polaka w Maladze nie jest najłatwiejsza. Ze względu na swój charakter i dojrzałość nie ma zbyt silnych więzi z innymi graczami i nierzadko można go zobaczyć w pojedynkę. Pawłowski obiecał jednak, że w ciągu trzech miesięcy będzie mówił po hiszpańsku. Tym samym do swojego polskiego, angielskiego i niemieckiego dorzuci kolejny język" - napisał "Sur". 21-letni Bartłomiej Pawłowski przeszedł do Malagi FC w lipcu z Widzewa Łódź za 300 tys. euro w ramach wypożyczenia. Za transfer definitywny Hiszpanie zaoferowali 700 tys. euro.