70 - tyle punktów po 31. kolejkach zgarnęła FC Barcelona, która obecnie zasiada na fotelu lidera La Liga. W sobotnie popołudnie wicemistrzowie Hiszpanii rozegrają kolejny mecz na krajowym podwórku. Tym razem zmierzą się z Celtą Vigo na własnym stadionie. Nastroje w zespole gospodarzy nie są jednak całkowicie pozytywne. Wszystko przez wtorkową porażkę 1:3 z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. - Borussia mocno utrudniła nam życie. Panowała niezwykła atmosfera, ale jesteśmy w półfinale. Ważne jest, żebyśmy przeanalizowali dzisiejszy mecz. Mamy też za sobą wiele spotkań, takie wpadki się zdarzają. Chcemy nadal robić to samo, ale nie zawsze jest to możliwe. Wciąż jesteśmy pewni siebie, choć trzeba przyznać, że dali nam popalić - mówił Hansi Flick po wymęczonym awansie. Wielka gwiazda może trafić do Barcelony. Wszystko przez "czystki" w Manchestrze City Choć zespół prowadzony przez Niemca prezentuje się naprawdę świetnie, to nadal można uzupełnić go jakościowymi zawodnikami. A do tych bez zająknięcia każdy kibic i ekspert zaliczy Bernardo Silvę. Portugalski pomocnik już nie pierwszy raz jest łączony z katalońskim klubem. Regularnie od kilku ostatnich okien transferowych mówi się, że gwiazdor Manchesteru City może trafić do Barcelony, jednak obecnie scenariusz ten wydaje się najbardziej prawdopodobny. Dlaczego? Po zakończeniu trwającego sezonu władze mistrzów Anglii planują kadrową rewolucję. Zespół Pepa Guardioli nie liczy się już w walce o mistrzostwo, a totalną katastrofą byłby scenariusz, w którym City nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Obecnie po 32. kolejkach "Obywatele" zajmują piąte miejsce. Według katalońskiego "Sportu" jedną z "ofiar" wspomnianej rewolucji ma być właśnie Bernardo Silva. "Portugalski pomocnik zdecydował się już zakończyć swój cykl w Manchesterze City w ramach wspólnie uzgodnionego odejścia" - czytamy. Już w samym tytule napisano wprost, że w takiej sytuacji "Bernardo Silva chce podpisać kontrakt z Barceloną". Z informacji katalońskiego dziennika wynika, że tym razem transfer 30-latka do zespołu Flicka jest bardzo realny. Kontrakt Bernardo Silvy z Manchesterem City obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Obecna wartość rynkowa piłkarza oscyluje w granicach 45 milionów euro. W tym sezonie 30-latek do tej pory rozegrał 41 meczów, w których strzelił trzy bramki i zanotował cztery asysty. Jeśli transfer do Barcelony nie wypali, drugą opcją dla Portugalczyka mają być przenosiny do Arabii Saudyjskiej.