Hiszpanie bez wątpliwości ws. Barcelony. Czas na wyczekiwany powrót, to już jasne
FC Barcelona stanęła przed ważną szansą - po tym, jak Real Madryt rozbił Gironę 4:0, podopieczni Xaviego Hernandeza będą mieć okazję do tego, by nadrobić nieco stratę dzielącą ich w tabeli od "Blanc-i-vermells". Jeśli jednak plan ten ma się udać, to muszą oni w niedzielę bezwzględnie pokonać Granadę - hiszpańska prasa nie ma przy tym wątpliwości, że "Blaugranę" tym razem wspomoże już gwiazdor, który wcześniej na długi czas wypadł ze składu...

Mało kto chyba mógł się spodziewać, że mecz na absolutnym szczycie Primera Division pomiędzy Realem Madryt a Gironą okaże się aż tak jednostronny - "Królewscy" zatriumfowali bowiem nad rywalami aż 4:0, a kolejne genialne występy odnotowali przede wszystkim Vinicius Junior oraz Jude Bellingham.
Tym samym już niebawem FC Barcelona - trzecia w klasyfikacji La Ligi - stanie przed szansą zniwelowania różnicy dzielącej ją oraz "Blanc-i-vermells" do zaledwie trzech punktów. Wszystko, co muszą zrobić zawodnicy Xaviego Hernandeza, to wygrać z fatalnie prezentującą się w bieżącej kampanii Granadą.
FC Barcelona odetchnie z ulgą. Marc-Andre ter Stegen ma wrócić do gry
Zadanie to może okazać się tym łatwiejsze, że wszystko wskazuje na to, iż pomiędzy słupki bramki "Dumy Katalonii" w końcu powróci Marc-Andre ter Stegen, który zmagał się przez dłuższy czas z urazem pleców. Najważniejsze dzienniki sportowe w Hiszpanii jasno deklarują, że Niemiec mecz z ekipą z Andaluzji powinien zacząć już od pierwszej minuty:
Tym samym na ławce ponownie zasiądzie Inaki Pena, a więc zawodnik, który początkowo radził sobie nie najgorzej w roli zastępcy ter Stegena, ale z czasem stał się wręcz jednym z najsłabszych punktów Barcelony. Rolę faktycznej "jedynki" pełnił od końca listopada.
Robert Lewandowski strzelał przeciwko Deportivo. Powtórzy swój wyczyn z Granadą?
Po starciu z Granadą "Blaugranę" czekać będzie w Primera Division jeszcze mecz z Celtą Vigo, a następnie powróci ona do zmagań w Lidze Mistrzów i w 1/8 finału tych rozgrywek spróbuje swoich sił przeciwko Napoli - w meczu nie zobaczymy niestety Piotra Zielińskiego, który został odsunięty od gry w Champions League przez "Azzurrich", a jego ogólna rola w klubie jest teraz już dosyć mglista...
Niezmiennie jednak należy oczekiwać kolejnych występów Roberta Lewandowskiego, który przeciwko "Los Nazaries" może pójść za ciosem po niedawnym starciu z Deportivo Alaves i strzelić kolejnego gola w Primera Division. Pierwszy gwizdek 11 lutego o godz. 21.00:


