Niedzielne El Clasico może być starciem decydującym w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii. Przed pierwszym gwizdkiem na Montjuic w lepszej sytuacji jest Barcelona. Podopieczni Hansiego Flicka mają cztery punkty przewagi nad Realem Madryt i w sumie cztery mecze do końca. Jeśli Dumie Katalonii uda się wygrać, przewaga wzrośnie do siedmiu "oczek" i tak naprawdę Blaugrana nie mogłaby wygrać meczu do końca sezonu, aby stracić pierwsze miejsce. W przypadku triumfu Królewskich sytuacja zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. W dodatku piłkarze Realu będą chcieli przełamać niekorzystną dla siebie serię porażek z Barceloną. W tym sezonie przegrywali El Clasico już trzykrotnie. Dwukrotnie udział w zwycięstwach Barcelony miał Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz grał zarówno w finale Superpucharu Hiszpanii, jak i Pucharu Króla. W obu tych spotkaniach nie zachował czystego konta. Szczęsny z gorszym okresem w Barcelonie. Hiszpanie alarmują I zwracają na to uwagę dziennikarze z Hiszpanii. "Marca" przeanalizowała ostatni okres Szczęsnego w Barcelonie i nie mogło umknąć uwadze, że Polak w dwóch spotkaniach z Realem nie zagrał "na zero". Dziennikarze cofają się nawet kilka lat wcześniej i przypominają, że golkiper jako zawodnik AS Roma i Juventusu również tracił bramki przeciwko "Królewskim". Zwrócono również uwagę na ostatnie mecze Barcelony. Szczęsny w sumie wystąpił w 28 spotkaniach Blaugrany. Wpuścił w nich 33 bramki. Co jednak ciekawe, aż 15 z nich miało miejsce w ostatnich sześciu rywalizacjach. Tylko w meczach z Interem Mediolan w ramach półfinału Ligi Mistrzów Szczęsny aż siedmiokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. "Marca" zauważa, że Inter jest trzecim zespołem po Benfice i Atletico Madryt, któremu udało się czterokrotnie w jednym meczu pokonać polskiego bramkarza. Nie jest więc dziwne, że Hiszpanie ostatnie tygodnie nazywają najgorszym okresem Szczęsnego w Barcelonie. W dodatku zauważają, że większa liczba bramek straconych przez Polaka zbiegła się w czasie z ponowną gotowością Marca-Andre ter Stegena do gry, który wystąpił w meczu przeciwko Realowi Valladolid. Przypominają jednocześnie, że Hansi Flick zapowiedział, iż postawi na Szczęsnego w niedzielnym El Clasico.