Przejście Griezmanna do Manchesteru United miało być największym hitem zakończonego we wtorek okna transferowego na Wyspach Brytyjskich. 25-latek ma być numerem jeden na liście życzeń Jose Mourinha. Szkoleniowiec przez ostatni miesiąc miał naciskać na władze "Czerwonych Diabłów", aby nie zwlekać ze sprowadzeniem napastnika na Old Trafford. W angielskich mediach mówiło się nawet, że Francuz wybrał już sobie siódemkę jako numer na koszulce w nowym klubie. To między innymi dlatego już teraz z Old Trafford odeszła dotychczasowa siódemka, czyli Memphis Depay. Ostatecznie jednak Griezmann nie zdecydował się jednak na ten ruch i został w Atletico Madryt. Steven Gerrard, były kapitan reprezentacji Anglii, ma teorię na to, dlaczego tak się stało. - On doskonale wie, że United zgłoszą się po niego także latem. A jeśli tak się stanie, to po co miałby już teraz opuszczać Atletico, rezygnować z gry w Lidze Mistrzów i walki o mistrzostwo Hiszpanii? To byłoby bez sensu. Griezmann zostanie piłkarzem Manchesteru już latem - przyznał Gerrard. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League