"Derby Basków będą jeszcze bardziej decydujące niż zwykle" - napisała agencja EFE przed niedzielnym meczem w San Sebastian. Gospodarze, będący rewelacją obecnego sezonu Primera Division, prowadzili od 58. minuty po golu z rzutu karnego reprezentanta Szwecji Alexandra Isaka. Kiedy w 84. minucie piłkarz rywali Inigo Martinez zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, wydawało się, że Real Sociedad utrzyma korzystny wynik. Tak się jednak nie stało. W doliczonym czasie gry wyrównał po strzale z rzutu wolnego Iker Muniain. Piłkarze z San Sebastian (25 pkt) utrzymali pozycję lidera, ale Real Madryt traci do nich już tylko punkt, na dodatek ma mecz zaległy. Podobnie jak trzecia w tabeli Sevilla (również 24 pkt).