Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Barca przed meczem otrzymała doskonałe nowiny. W meczu wicelidera z trzecią drużyną (czyli Atletico Madryt z Sevillą CF) padł remis, a piąty w tabeli Real Madryt przegrał 0-2 z Realem Sociedad. W tej sytuacji wygrana powiększała przewagę Barcy do pięciu punktów nad Atletico i dziesięciu nad Realem. Mało brakowało, a i to spotkanie zaczęłoby się sensacyjnie. Jaime Mata skierował piłkę do bramki Barcelony, ale arbiter nie uznał gola. Jego zdaniem jeden z napastników Getafe dopuścił się przewinienia. Powtórki pokazały, że jego interpretacja była jednak wątpliwa i Getafe należała się bramka. Chwilę później doszło do ostrego spięcia, wskutek którego żółtymi kartkami zostali ukarani Jordi Alba i Dimitri Foulquier. Sytuację w 20. minucie uspokoił Lionel Messi. Argentyńczyk wpadł między dwóch obrońców i uderzył piłkę między nogami bramkarza. Ten w ostatniej chwili zdołał trącić ją piętą, ale do odbitej piłki znów dopadł Messi i tym razem skierował do pustej bramki. Gdy na 2-0 podwyższył Luis Suarez, absolutnie cudownym uderzeniem z woleja sprzed pola karnego, wydawało się, że już jest po meczu. Nadzieję gospodarzom dał jednak ponownie Mata, który tym razem wykorzystał dokładne podanie na piąty metr i ponownie pokonał ter Stegena. Serce do gardła podeszło wszystkim kibicom Barcy, gdy w drugiej połowie jeden z zawodników Getafe minął już bramkarza i miał przed sobą pustą bramkę, ale... spudłował. Gol jednak i tak nie zostałby uznany, bo sędzia po chwili odgwizdał spalonego. Kwadrans przed końcem w sytuacji sam na sam z bramkarzem Getafe był Messi, lecz nie zdołał pokonać golkipera. Ostatecznie w drugiej połowie bramki nie padły i Barca dotrzymała prowadzenie do końca. Getafe CF - FC Barcelona 1-2 (1-2) Bramki: 0-1 Messi (20.), 0-2 Suarez (39.), 1-2 Mata (43.). Zobacz raport meczowy