Mecz pierwotnie miał zostać rozegrany w weekend 21-22 kwietnia, ale został przełożony z powodu finału Pucharu Króla. Barcelona pokonała w nim Sevilla FC 5-0. W środę "Duma Katalonii" objęła prowadzanie w 11. minucie. Ousmane Dembélé przeprowadził indywidualną akcję, oddał strzał, który Sergio Asenjo tylko odbił przed siebie, a z dobitką jako pierwszy zdążył Philippe Coutinho. Goście odpowiedzieli w 14. minucie, kiedy Pablo Fornals przymierzył z linii pola karnego, jednak Jasper Cillessen, który zastępował Marca-Andre ter Stegena, sparował piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później było już 2-0. Mistrzowie Hiszpanii przeprowadzili ładną akcję. Piłka krążyła jak po sznurku od Sergiego Busquetsa do Andresa Iniesty, który podał do wychodzącego Lucasa Digne'a, a ten wyłożył ją do "pustaka" Paulinho. Piłkarze "Żółtej Łodzi Podwodnej" próbowali coś zmienić. W 41. minucie przeprowadzili atak rozpoczęty przez Denisa Czeryszewa, w którym jeszcze uczestniczył Carlos Bacca, a zakończył go strzałem Jaume Costa, jednak Cillessen był na posterunku. To jednak Barcelona podwyższyła prowadzenie. Iniesta zagrał cudowną piłkę w pole karne do Lionela Messiego, a Argentyńczyk strzałem z woleja trafił do siatki obok Asenjo. To było 34. trafienie Messiego w tym sezonie Primera Division. Na początku drugiej połowy swoje szanse mieli Samuel Castillejo i Bacca, ale nie trafili w bramkę. W końcu jednak gościom udało się strzelić gola. W 54. minucie Fornals uderzył z pola karnego, piłka odbiła się od rezerwowego Nicoli Sansone i zmyliła Cillessena, wpadając do siatki. Holenderski bramkarz sugerował jeszcze, że włoski napastnik dotknął piłki ręką, ale nawet, jeśli tak było, to na pewno nie była ona do odgwizdania. Po godzinie gry Villarreal znowu stanął przed okazją. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska "główkował" Rodrigo, ale piłka trafiła w stojącego na linii Cillessena. W 83. minucie zza pola karnego przymierzył Rodrigo, piłka trafiła w plecy Sansone, ale tym razem Włochowi nie udało się strzelić gola, ponieważ wyleciała ona na aut bramkowy. To jednak Barcelona zdobyła kolejną bramkę. W 87. minucie rezerwowy Ivan Rakitić rozpoczął rajd przy linii bocznej, dobiegł z piłką pod linię końcową, gdzie minął Javiego Fuego i wystawił ją do Dembélé, a ten posłał futbolówkę do siatki. "Duma Katalonii" ustaliła wynik spotkania w trzeciej minucie doliczonego czasu. Indywidualna akcja Dembélé zakończyła się piękną "podcinką" nad interweniującym Asenjo. Prowadząca w tabeli Barcelona ma 15 punktów przewagi nad drugim Atletico Madryt. Barcelona - Villarreal 5-1 (3-0). Raport meczowy Bramki: 1-0 Coutinho (11.), 2-0 Paulinho (16.), 3-0 Messi (45.), 3-1 Sansone (54.), 4-1 Dembélé (87.) 5-1 Dembélé (90.+3). Paweł Pieprzyca Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division