FC Barcelona ma przed sobą nie lada wyzwanie w trakcie najbliższego okienka transferowego - władze La Liga nałożyły bowiem na klub bardzo restrykcyjne limity budżetowe w związku z problematyczną sytuacją finansową "Blaugrany". FCB nie może więc przesadnie szaleć w styczniu na rynku, ale mimo to w Katalonii postarają się o nowe wzmocnienia. Barcelona będzie musiała więc postawić albo na wypożyczenia z późniejszą opcją wykupu, albo na wymiany zawodników. W tym drugim przypadku, według dziennika "Sport", jest już gotowy nawet wstępny plan - ma zostać do niego wykorzystany Philippe Coutinho. FC Barcelona chce wysłać Coutinho do Anglii Brazylijczyk miał bowiem nie zrobić specjalnego wrażenia na nowym szkoleniowcy "Barcy", Xavim, w związku z tym jego przyszłość jest coraz bardziej niepewna. Gracz zresztą nigdy tak naprawdę nie wpasował się do końca w klub - od czasu przybycia na Camp Nou albo zmaga się z kontuzjami, albo ma solidne wahania formy. Jego przygoda z "Blaugraną" zdaje się więc powoli dobiegać końca.FCB miała kontaktować się w sprawie wymiany za Coutinho z dwoma angielskimi klubami - Manchesterem United i Manchesterem City. W obu przypadkach zespół z Hiszpanii pytał o dwóch konkretnych graczy.W przypadku City Barcelona byłaby zainteresowana Ferranem Torresem lub Raheemem Sterlingiem. Z kolei z United "Duma Katalonii" chciałaby "wyciągnąć" Anthony'ego Martiala lub Edinsona Cavaniego. Manchester United i Manchester City niezadowolone z oferty Problem polega na tym, że obie angielskie ekipy zareagowały raczej negatywnie na propozycję - nie tylko dlatego, że Coutinho jest niepewnym nabytkiem, ale również dlatego, że City i United nie mają w swojej strategii transferowej wymiany graczy z kimkolwiek.Bardzo możliwe, że "Barca" będzie więc musiała szukać innych rozwiązań - łącznie z próbą zakontraktowania wolnych agentów, tak jak to było ostatnio w przypadku Daniego Alvesa. PaCze