Pomimo wstrzymania rozmów pomiędzy Barceloną a Marc-Andre ter Stegenem, wola obu stron nie zmieniła. Niemiec chce pozostać w drużynie i prawdopodobnie nie da się skusić na oferty Przed wybuchem światowej pandemii, FC Barcelona i Marc-Andre ter Stegen rozpoczęli proces negocjacji nowego kontraktu. Jak donosi "Mundo Deportivo", strony zdecydowały się póki co przerwać rozmowy w związku z koronawirusem. Nie oznacza to jednak, że rozmowy negocjacje stanęły w martwym punkcie. Dziennikarze katalońskiej gazety twierdzą, że wspólnym wnioskiem "Barcy" i golkipera jest chęć porozumienia. Obecny kontrakt niemieckiego bramkarza obowiązuje do 2022 roku. Były zawodnik m.in Borussii Moenchengladbach, bardzo mocno związał się z miastem. Kupił dom w Castelldefels i chce zostać w Barcelonie na dłużej. - Jesteśmy zdecydowani, aby przedłużyć umowę. Pasuje mi wizja i filozofia klubu. Czuję się tu jak w domu - stwierdził Niemiec w rozmowie z "Mundo Deportivo". Wcześniejsze medialne doniesienia łączyły piłkarza z Juventusem i Manchesterem City, choć jeżeli nic się nie zmieni, to ter Stegen pozostanie bramkarzem "Dumy Katalonii". Zobacz więcej informacji o lidze Zobacz więcej informacji o lidze hiszpańskiejPA