Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Po blamażu, jakim były letnie transfery, Barcelona potrzebuje transferowego sukcesu. Działacze Katalończyków zagięli więc parol na najlepszego piłkarza Liverpoolu - pomocnika Philippe Coutinho. Brazylijczyk jest motorem napędowym "The Reds", którzy walczą o pierwszy od lat start w Lidze Mistrzów. W 34 spotkaniach zdobył 11 bramek i zaliczył osiem asyst. 24-latek występuje na Anfield Road od czterech lat, Liverpool zapłacił za niego Interowi Mediolan 13 milionów euro, ale już wiadomo, że zarobi na nim co najmniej drugie tyle. Portal Transfermarkt.de wycenia Coutinho na 40 milionów euro, ale gdy do europejskiego klubu zgłasza się Real czy Barcelona cena może podskoczyć o kolejne kilka, a nawet kilkanaście milionów. "Blaugrana" jest gotowa na taki wydatek. Na Camp Nou chcą wzmocnić drugą linię, która zawiodła m.in. w dwumeczu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. Klub może także zarobić na sprzedażach piłkarzy - niemal przesądzone są odejścia Ardy Turana, Jeremy'ego Mathieu oraz Denisa Suareza. Kataloński dziennik "Sport" donosi, że Coutinho zgodził się, aby Barcelona podjęła rozmowy ws. jego transferu do Barcelony. 24-latek chciałby walczyć o najwyższe cele w Europie, a występy w Katalonii mogą mu na to pozwolić. "Sport" napisał również, że pomocnik "The Reds" odrzucił ofertę z Paris Saint-Germain. Barcelona chce podjąć rozmowy z Liverpoolem jeszcze w maju. Obok Brazylijczyka, czołowe miejsce na liście życzeń "Blaugrany" zajmuje Gerard Deulofeu z Milanu.