FC Barcelona ogłasza, powrót po sześciu latach. Jest oficjalny komunikat
Czołowe kluby europejskie w tym roku nie odbędą klasycznych przygotowań do sezonu w Stanach Zjednoczonych bądź Azji, bo obecnie przebywają w USA na Klubowych Mistrzostwach Świata. W tym gronie nie znajduje się FC Barcelona, więc jej plany na najbliższe tygodnie są całkiem inne, podobne do klasycznych. "Duma Katalonii" odbędzie tradycyjny wyjazd w ramach "pretemporady". Wybrano lokalizację, jakiej nie było od 2019 roku.

Największe kluby Europy mają dwa główne kierunki wylotów na letnie tournee - Stany Zjednoczone i Daleki Wschód. Bardziej modne jest USA, ale w tym kraju właśnie trwają Klubowe Mistrzostwa Świata, co oznacza, że w tym roku "pretemporada" w wielu przypadkach nie będzie klasyczna. Trudno oczekiwać, by po turnieju trwającym miesiąc najlepsze zespoły zostawały jeszcze kolejne dwa tygodnie, by rozgrywać sparingi.
Już wiadomo, że FC Barcelona, która w KMŚ nie gra, wybrała wylot do Azji. W ostatnich dniach podano, że powrót do treningów nastąpi 13 lipca w Ciutat Deportiva, ale jak poinformowano w poniedziałkowy poranek, jedenaście dni później zawodnicy, sztab szkoleniowy, medyczny i działacze polecą do Japonii. 27 lipca o godzinie 12:00 naszego czasu "Duma Katalonii" zagra z Vissel Kobe. To będzie 19. w historii mecz "Blaugrany" w kraju kwitnącej wiśni. Grała też z tym zespołem w 2019 i 2023 roku.
Następnie po raz trzeci w dziejach Barcelona pojawi się w Korei Południowej - wcześniej miało to miejsce w 2004 i 2010 r. 31 lipca o 13:00 zagra z FC Seoul (2 czerwca ten klub zakontraktował Patryka Klimalę), a 4 sierpnia (również o 13:00) zmierzy się z Daegu FC.
To będzie już jej siódme tournee w Azji. W przeszłości występowała dla kibiców także w Chinach, Malezji i Tajlandii.
FC Barcelona wraca do Azji. Ostatni raz szykowała się tam do sezonu w 2019 roku
"Według badania IGW, FC Barcelona ma w Japonii 3,6 miliona fanów, a w Korei 2,3 mln. Utrzymuje silne relacje z nimi poprzez fanklub. Ponadto podpisała umowy sponsorskie z lokalnymi markami, takimi jak Konami, SK Enmove i Sebang. Jest mocno obecna na tym dynamicznym rynku" - komentuje "Mundo Deportivo". 59 z 529 milionów obserwujących w mediach społecznościowych "Dumy Katalonii" podchodzi z rejonów Azji i Pacyfiku.
Po raz ostatni "Blaugrana" na dłużej pojawiła się w Azji sześć lat temu, jeszcze pod wodzą Ernesto Valverde. Nie liczymy przy tym krótkiej obecności w 2023 r. na sparing ze wspomnianym Vissel Kobe.
Zobacz również:
- Gwiazdor Realu Madryt rozmawia z FC Barceloną. Chcą zemsty za Figo
- To się dzieje naprawdę. Lewandowski już wie. Barcelona finalizuje wielki ruch
- Niepokojące sygnały z Barcelony dla Lewandowskiego. Wyniki przeprowadzonych badań są jednoznaczne
- Kłopoty w Barcelonie. Lewandowski i Szczęsny już się pożegnali, nagły zwrot akcji


