FC Barcelona ogłasza, dba o "serwis" Roberta Lewandowskiego. Do 2030 roku
FC Barcelona idzie za ciosem w kwestii zabezpieczania środka pola na przyszłość. W czwartkowe popołudnie ogłoszono przedłużenie kontraktu Pedriego, a w piątek pojawił się identyczny komunikat o Gavim. Obaj mają teraz umowę ważną do 30 czerwca 2030 roku. To dobre wieści dla Roberta Lewandowskiego, który może liczyć na stabilizację w formacji znajdującej się za jego plecami. Obaj młodzi Hiszpanie mieli do tej pory kontrakty do 2026 r. W takiej właśnie sytuacji w tym momencie pozostaje Polak.
Trwa ofensywa działaczy Barcelony w sprawie przedłużania kontraktów. Po Ronaldzie Araujo i czwartkowym komunikacie ws. Pedriego w piątek przyszedł czas na Gaviego. Ci dwaj ostatni posiadali umowy do 2026 roku, jednak obaj prolongowali je o cztery sezony. Tym samym teoretycznie "Duma Katalonii" zabezpieczyła sobie ich usługi do 30 czerwca 2030 r. Odbyła się mała ceremonia, w której oprócz piłkarza udział wzięli prezes Joan Laporta, wiceprezes Rafa Yuste i dyrektor sportowy Deco.
Cules, jestem bardzo szczęśliwy z powodu przedłużenia kontraktu z klubem mojego życia. Mam nadzieję, że będziemy mieli wiele radości w tym sezonie. Força Barça!
FC Barcelona: "Gavi pokazał, że wielka scena go nie przerośnie"
"Andaluzyjczyk spędził w Barcelonie dosłownie połowę swojego życia. W 2015 roku, dekadę temu, przybył do La Masii z Betisu. Rrozwinął się osobiście i piłkarsko. Jego debiut w pierwszej drużynie nastąpił 29 sierpnia 2021 roku, w wieku nieco ponad 17 lat. Od pierwszego dnia pokazywał, że wielka scena go nie przerośnie. Gavi to czysty charakter, zapał i osobowość, którym towarzyszy świetna technika, inteligencja defensywna, a także umiejętność strzelania bramek" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
"Blaugrana" przypomniała także, że jego droga nie była usłana różami. Nawiązano do kontuzji zerwania więzadeł w kolanie, przez co pauzował od 20 listopada 2023 r. do 30 września 2024 r. Opuścił przez ten czas 45 spotkań "Dumy Katalonii".
W poprzedniej umowie obowiązywała klauzula wykupu w wysokości miliarda euro. Teraz dokładna kwota nie została podana, ale trudno sobie wyobrazić, by była większa, a już w ogóle, że mogłaby spaść. Przypomnijmy, że w Hiszpanii takowy zapis jest obowiązkowy.
Tym samym Robert Lewandowski może być pewny, że w najbliższym czasie dalej będzie mógł liczyć na wsparcie (nazywane czasem "serwisem") hiszpańskich pomocników. Polak posiada umowę do końca kampanii 2025/26. Do tego momentu na pewno nie dojdzie do żadnej rewolucji w linii pomocy.
Zobacz również:
- Dzień po zwycięstwie Legii gruchnęła wieść. UEFA wyrzuca klub z Ligi Europy
- Dramat reprezentantki Polski, to już pewne. „Jest nam bardzo przykro”
- Niesłychana sytuacja przed meczem Polek. Duńczycy przeszli samych siebie
- Ważą się losy Milika w Juventusie, a tu takie wieści. To może być absolutna sensacja
