Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Była 70. minuta sobotniego meczu na Camp Nou, gdy francuski stoper pędził za biegnącym Iago Aspasem. Cała sytuacja skończyła się podwójnym pechem gospodarzy. Aspas asystował przy wyrównującym golu Maximiliano Gomeza, zaś Umtiti przeszarżował i nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego w prawym udzie. Nie mógł przez to kontynuować gry i już po dwóch minutach zmienił go Thomas Vermaelen, a humory Katalończyków jeszcze bardziej popsuły się po meczu. Klub ogłosił, że bez wychowanka Lyonu będzie musiał radzić sobie przez co najmniej dwa miesiące. Według Valverde efekty bolesnej straty Barcy przyszły ekspresowo szybko, jeszcze w tym meczu, w którym Umtiti brał udział. - Chwilę wcześniej mieliśmy sytuację na 3-1 i potem poszła akcja, która kosztowała nas dwa punkty, a na sam koniec musiałem zmienić Samuela i wpuścić w jego miejsce nie napastnika, a dodatkowego defensora - Bask tłumaczył na konferencji prasowej. - Uraz Samuela to dla nas wielki cios, ponieważ grał świetnie w ostatnim czasie, ale będziemy się musieli po nim jakoś pozbierać. Nic nam innego nie zostało - trener 24-krotnych mistrzów Hiszpanii bezradnie rozkładał ręce. Valverde stoi przed nie lada wyzwaniem. W związku z problemami zdrowotnymi Umtitiego oraz Javiera Mascherano, Gerard Pique i Vermaelen to jego jedyni nominalni stoperzy. Można przypuszczać, że w kilku spotkaniach Barcelony na środku obrony wystawiany będzie defensywny pomocnik Sergio Busquets, w poprzednich sezonach już na niecodziennej dla niego pozycji sprawdzany. MB