Hansi Flick wybuchł na piątkowej konferencji prasowej. LaLiga wyznaczyła mecz jego zespołu z Realem Valladolid na sobotę 3 maja o 21:00. Niemiec zdecydowanie wolałby grać trzy lub pięć godzin wcześniej, by jego podopieczni mieli czas wrócić do domów i lepiej się regenerować przed rewanżowym starciem z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów (wtorek 6.05, 21:00). - Nie chcę robić wymówek czy narzekać, to tylko jedna kwestia. Jestem szczęśliwy, że nie gramy w niedzielę o 14:00 z Valladolidem, bo tak było wcześniej, teraz gramy w sobotę o 21:00. Chodzi o to, dlaczego nie możemy grać o 18:00 czy 18:30? Daj mi jeden powód. Chcę zobaczyć tego gościa, który jest za to odpowiedzialny. Dla mnie to żart. On nie działa najlepiej dla hiszpańskiego futbolu, bo odnoszenie sukcesów, nasze i innych klubów w europejskich pucharach, jest dobre dla hiszpańskiego futbolu. Może będziemy mieli jedną drużynę więcej w Lidze Mistrzów... Nie mam na to słów, bo ta sytuacja jest niewiarygodna - mówił cyt. za fcbarca.com). Oriol Jove z radia RAC1 wyliczył, że w ciągu 457 godzin "Duma Katalonii" zagrała siedem meczów - zaczęła od Osasuny, na Borussii Dortmund kończąc. Problem napiętego kalendarza jest standardem w obecnych realiach futbolowych. FC Barcelona zauważa, że odstępy godzinowe są naprawdę minimalne. W sobotnie popołudnie wydała komunikat, z którego wynika, że zwróci uwagę piłkarskim działaczom z LaLiga oraz Real Federación Espanola de Futbol (hiszpańskiego związku piłkarskiego). Ależ początek świątecznego grania. Udana pogoń w Gliwicach, bramka tuż przed końcem Pełny komunikat Barcelony: "FC Barcelona już kilkukrotnie w tym sezonie wyrażała swój sprzeciw wobec kryteriów ustalonych przez LaLiga de Fútbol Profesional i Real Federación Española de Fútbol w odniesieniu do harmonogramu meczów rozgrywanych przez naszą pierwszą drużynę. Uważamy to samo, co wczoraj publicznie wyraził nasz trener Hansi Flick. W pełni go popieramy, właściwe organy hiszpańskiej piłki nożnej powinny być bardziej ostrożne w stosunku do drużyn, które tak jak nasza, uczestniczą we wszystkich oficjalnych rozgrywkach w końcowej fazie sezonu. Jest to kwestia długotrwała i nie kwestionując trudności procesu układania tak napiętej listy meczów, FC Barcelona będzie nadal bronić swoich interesów przed krajowymi i międzynarodowymi organami piłkarskimi, by zapewnić większą spójność kalendarza sportowego. FC Barcelona złoży formalną skargę do organów regulujących piłkę nożną, aby uniknąć kolejnych takich sytuacji, które są szkodliwe dla wielkich bohaterów świata piłki nożnej, którymi są piłkarze". Szczęsny nazwany legendą. Napisał tylko jedno zdanie, poruszenie przed meczem Barcelony