"Eric Garcia bliżej Barcelony niż kiedykolwiek. Podpisanie umowy jest nieuchronne" - donosi ESPN. Transfer środkowego obrońcy ma być pierwszym wzmocnieniem "Dumy Katalonii" za kadencji Joana Laporty. Według hiszpańskich mediów Garcia był już zimą po słowie z byłym prezydentem, Josepem Marią Bartomeu. Później jednak potężne zamieszanie w Barcelonie, związane z wotum nieufności i powołaniem nowego zarządu, odsunęło transfer w czasie. Pierwszy transfer w erze Laporty? Teraz 20-latek znów ma być bliski dołączenia do "Dumy Katalonii". Sprawę ułatwia wygasający niebawem kontrakt z City - obowiązujący jedynie do końca sezonu.Dla Garcii przejście do Barcelony byłoby właściwie powrotem do domu. Piłkarz jest wychowankiem La Masii, skąd w 2017 roku przeniósł się do Manchesteru City.Środkowy obrońca cieszył się zaufaniem Pepa Guardioli, który pozwolił mu zagrać w ponad 30 spotkaniach pierwszej drużyny. W trakcie sezonu zawodnik został jednak kontuzjowany, a wieść o braku nowej umowy spowodowała, że kataloński szkoleniowiec przestał stawiać na zdolnego defensora. WG