W minionej kolejce fotel lidera przejął Real Madryt, który pokonał 2-1 Real Sociedad, podczas gdy Barcelona bezbramkowo zremisowała z Sevillą. W ten sposób podopieczni Quique Setiena przerwali swoją serię trzech zwycięstw. Athletic natomiast w poprzedniej serii gier pokonał inny zespół ze stolicy Andaluzji - Real Betis, doprowadzając do zwolnienia trenera Rubiego z ekipy "Verdiblancos". Barcelona od początku narzuciła rywalom swoją dominację i już w piątej minucie mogła objąć prowadzenie. Przyjezdnych uratował jednak Yeray Alvarez, który najpierw powstrzymał w polu karnym Luisa Suareza, by po chwili głową zablokować strzał z dystansu Sergio Busquetsa. W 13. minucie Athletic pokazał, że nie przyjechał na Camp Nou tylko po to, by się bronić. Inaki Williams wpadł w pole karne "Barcy", lecz jego uderzenie wylądowało tylko na bocznej siatce. 26-latek obchodził w tym meczu swój jubileusz. Było to bowiem 150. kolejne ligowe spotkanie baskijskiej drużyny, w którym wystąpił. Ostatni raz zabrakło go na boisku 17 kwietnia 2016 roku. Początek pierwszej odsłony był obiecujący, lecz z czasem w poczynaniach "Dumy Katalonii" pojawiało się coraz więcej frustracji. Gospodarze bowiem ciągle "bili głową w mur", nie potrafiąc przebić się przez obronę ekipy z Bilbao.