Fatalny błąd Szczęsnego z Realem. Czerwona kartka. Polak trafił na celownik, w Madrycie pamiętają
Niedzielne El Clasico będzie bardzo trudnym wyzwaniem dla wszystkich piłkarzy FC Barcelona, ale dla Wojciecha Szczęsnego może okazać się szczególnie wymagające. Polski bramkarz może spodziewać się tego, że w spotkaniu będzie często narażony na bardzo szybkie ataki Realu Madryt i pojedynki "sam na sam" z jego wielkimi gwiazdami. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na antenie Eleven Sports w niedzielę o godzinie 16:15.

Niedzielne El Clasico zapowiada się niezwykle emocjonująco. FC Barcelona na Estadio Santiago Bernabeu powalczy o odzyskanie pierwszego miejsca w lidze. Zmierzy się jednak z Realem Madryt, który zrobi wszystko, aby zemścić się za porażki z poprzedniego sezonu.
Wydaje się, że drużyna Hansiego Flicka ma jeden bardzo słaby punkt. Nie jest nim pozycja bramkarza, bo pomimo braku Joana Garcii goście będą mogli liczyć na Wojciecha Szczęsnego, który nigdy nie schodzi poniżej wysokiego poziomu. Jest nim linia obrony.
Często jedno dobre podanie wystarczy, aby zawodnik drużyny przeciwnej stanął "sam na sam" z bramkarzem Barcy. Gra na pułapkę ofsajdową, która w minionym sezonie często zdawała egzamin, w tym nie funkcjonuje dobrze.
Meczu finałowego o Superpuchar Hiszpanii z zeszłego sezonu Wojciech Szczęsny z pewnością długo nie zapomni. FC Barcelona wygrała go aż 5:2, ale w 56. minucie, polski bramkarz, wychodząc "sam na sam" z Kylianem Mbappe, podciął Francuza poza polem karnym i otrzymał czerwoną kartkę.
Na jego szczęście FC Barcelona w dziesiątkę broniła się znakomicie i później straciła tylko jednego gola.
Warto wspomnieć, że Wojciech Szczęsny wtedy był jeszcze "świeży" w nowej drużynie i nie do końca potrafił wykonywać swoje zadania na boisku. Pod tym względem w kolejnych miesiącach bardzo mocno się rozwinął.
W niedzielę Polak zmierzy się jednak z Kylianem Mbappe w szczycie swej formy. Scenariusz meczu, w którym Szczęsny nie będzie narażony na tego typu pojedynku z Francuzem albo Viniciusem Juniorem, jest niemalże niemożliwy.
Szczęsny obrany na celownik w El Clasico. Polak musi liczyć na pomoc kolegów... z linii ataku
W Madrycie doskonale pamiętają tamten błąd Polaka i z pewnością będą chcieli "zapolować" na niego w niedzielnym El Clasico. Jeśli Szczęsny znowu da się naciągnąć na tego typu faul, Real otrzyma rzut karny lub rzut wolny - w tym przypadku polski bramkarz znowu wyleci z boiska.
Koledzy z drużyny będą musieli więc zrobić wszystko, aby jak najbardziej ograniczyć występowanie pojedynków bardzo szybkich piłkarzy Realu z Wojciechem Szczęsnym.
Winą za złą grę Barcelony i tracenie dużej liczby goli obarcza się głównie linię obrony. I rzeczywiście - popełnia ona mnóstwo błędów a minięcie jej czasem wydaje się być zadaniem aż zbyt łatwym.
Trzeba jednak oddać sprawiedliwość i przyznać, że problemy Barcelony zaczynają się o wiele wyżej. Zbyt mała intensywność w pressingu w linii ataku sprawia, że rywale o wiele swobodniej wychodzą z piłką z pierwszej i drugiej tercji. Kiedy już to zrobią, przejście do trzeciej jest dla nich o wiele łatwiejsze, ponieważ obrona Barcy zawsze jest ustawiona wysoko.
Podsumowując, Wojciech Szczęsny w niedzielę w Madrycie będzie musiał polegać na swoich kolegach. W pierwszej kolejności na Rashfordzie, Torresie, Yamalu i Lopezie, którzy będą odpowiadać za pressing.
Dla polskiego bramkarza ważne będzie również to, czy obrońcy dobrze się zgrają i będą trzymać linię spalonego, łapiąc rywali w pułapki ofsajdowe.
Jeśli któryś z tych elementów zawiedzie, Wojciech Szczęsny będzie musiał rozegrać jeden ze swoich "meczów życia", aby uchronić Barcelonę przed porażką na Santiago Bernabeu.
Drużyna Xabiego Alonso doskonale wie, że system gry Hansiego Flicka nie jest dla Szczęsnego naturalnym środowiskiem i że Polak nie czuje się najlepiej, musząc reagować na ataki rywali wyjściami z bramki w okolicę 30. metra.
Właśnie dlatego niedzielne El Clasico zapowiada się tak znakomicie, a Wojciech Szczęsny z pewnością będzie jednym z jego głównych bohaterów. Czy pozytywnym, czy negatywnym - to nie zależy wyłącznie od niego. Transmisję z tego meczu można oglądać na antenie Eleven Sports.










![Popis Igi Świątek przed polską publicznością. 6:0 w drugim secie [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LX5P7ABM9C15M-C401.webp)


