Diego Simeone, trener "Rojiblancos", dokonał aż pięciu zmian w stosunku do przegranego spotkania z Athletikiem Bilbao. W jedenastce znaleźli się: Mario Hermoso, Jose Gimenez, Geoffrey Kondogbia, Thomas Lemar i Luis Suarez. Na ławce rezerwowych w sobotę usiedli natomiast: Joao Felix, Koke, Hector Herrera i Saul, a Renana Lodiego z tego spotkania wykluczyła kontuzja.Goście przed wielką szansą na objęcie prowadzenia stanęli w 12. minucie. Suarez wymienił piłkę z Angelem Correą, znalazł się w polu karnym, jednak jego uderzenie było niecelne.Cztery minuty później Urugwajczyk trafił do siatki. Stefan Savić podał prostopadle do Marcosa Llorente, który wyłożył piłkę Suarezowi, ale napastnik Atletico był na spalonym, co pokazał VAR. Szczęście do gości uśmiechnęło się w końcu w 23. minucie. Yannick Carrasco zszedł z lewego skrzydła do środka, wpadł w pole karne i wycofał piłkę z linii końcowej, a nadbiegający Llorente uderzeniem z 12 metrów dał prowadzenie liderowi La Liga. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od Josemy, myląc Paula Gazzanigę. Pod koniec pierwszej połowy sędzia Mario Melero López wskazał na rzut karny dla Atletico. Potem jednak zadziałał VAR. Okazało się, że po strzale Suareza piłka wpierw trafiła w korpus Diega Gonzaleza, a dopiero później w jego łokieć. Arbiter po zobaczeniu powtórek na monitorze, cofnął swoją decyzję.Na początku drugiej połowy Suarez ponownie trafił do siatki, ale wcześniej Urugwajczyk, podobnie jak w pierwszych 45 minutach, był na spalonym. W 65. minucie na murawie pojawił się Koke. To był 350. występ tego pomocnika w barwach Atletico w lidze. Spośród graczy tego klubu więcej spotkań na koncie mają tylko Adelardo (401) i Tomas Renones (367). Gospodarze świetną okazję na wyrównanie mieli pięć minut przed po końcem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, podopieczni Simeonego wybili piłkę, ale głową zagrał ją Victor Rodriguez. Ta dotarła do Antonia Barragana, który przestrzelił z kilku metrów. Jeszcze lepszą mieli w pierwszej minucie doliczonego czasu. Po ręce Llorentego w polu karnym Elche dostało "jedenastkę", ale Fidel trafił piłką w słupek.Atletico pozostanie po 34. kolejce liderem Primera Division, a za tydzień czeka go spotkanie z Barceloną na Camp Nou. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division