Dramat Flicka, już się cieszył. Cios nadszedł nagle. Gwiazdor wykluczony
W najbliższy weekend największym piłkarskim wydarzeniem z pewnością będzie El Clasico, które odbędzie się na Santiago Bernabeu. FC Barcelona pojedzie do Madrytu mocno osłabiona. Wydawało się, że Hansi Flick odzyska na to spotkanie Raphinhę. Jak się jednak okazuje, u Brazylijczyka doszło do kolejnego nawrotu kontuzji mięśniowej. Według "The Athletic" to wyklucza występ skrzydłowego w niedzielnym El Clasico, a to nie koniec.

FC Barcelona w tym sezonie ma zdecydowanie większe problemy, jeśli chodzi o zakładanie pressingu, który był jej znakiem rozpoznawczym w pierwszym sezonie Hansiego Flicka. Szczególnie źle ta kwestia wygląda w październiku, co według hiszpańskich ekspertów powiązane jest z nieobecnością Raphinhi.
Brazylijczyk doznał kontuzji mięśniowej podczas meczu wyjazdowego La Liga przeciwko Realowi Oviedo. Pierwsze oględziny sytuacji wskazywały na to, że sytuacja nie jest poważna i Raphinha wróci szybko. Sam Hansi Flick mówił, że skrzydłowy nie ma żadnych poważnych problemów.
Raphinha nie zagra w El Clasico. Kolejny miesiąc przerwy
- Wszystko z nim w porządku. To była zmiana techniczna - mówił 25 września niemiecki szkoleniowiec. Niedługo później okazało się, że problem jest poważniejszy. Brazylijczyk doznał kontuzji mięśniowej uda. Początkowe diagnozy zakładały przerwę, która miała potrwać około trzech tygodni.
Wszystko wskazywało więc na to, że Raphinha wróci do gry po październikowej przerwie na mecze reprezentacji. Tak się jednak nie stało, bo doznał nawrotu kontuzji, która stawiała jego występ w El Clasico pod znakiem zapytania. Pozytywne wieści zaczęły płynąć z Barcelony w środowy poranek.
Raphinha wrócił bowiem do treningów z całym zespołem. Pracował w grupie przez dwa dni, ale czwartkowej sesji nie dokończył z powodu bólu w mięśniu. W piątkowy poranek nie pracował z grupą, co sprawiło, że sytuacji stała się z perspektywy Flicka bardzo niekorzystna, a późniejsze informacje jedynie potwierdziły obawy.
"Oczekuje się, że napastnik Barcelony, Raphinha, powróci na boisko najwcześniej za miesiąc po kontuzji ścięgna udowego, której doznał w trakcie powrotu do gry" - czytamy. To oczywiście oznacza, że Raphinha nie zagra w niedzielnym El Clasico. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 16:15.











