Decyzja ws. Szczęsnego zapadła. Nagle Flick wkracza do akcji. To będzie trudna rozmowa
Katalońskie media są zgodne co do tego, że FC Barcelona pozytywnie rozpatrzyła możliwość przedłużenia umowy z Wojciechem Szczęsnym, a sam bramkarz również podjął decyzję o pozostaniu w klubie wraz z Robertem Lewandowskim. Jednak z jakiegoś powodu kontrakt nie został prolongowany, a jego ważność wygasa już za 2 dni. "Mundo Deportivo" informuje, że Hansi Flick osobiście podejmie kroki w tej sprawie.

Przerwa między sezonami Hansiemu Flickowi powinna posłużyć jako czas na odstresowanie przed kolejną bardzo wymagającą kampanią. W obecnej sytuacji niemiecki szkoleniowiec wciąż ma się jednak czym martwić.
Nierozwiązana pozostaje bowiem kwestia związana z bramkarzami FC Barcelona. Pewne jest to, że Joan Garcia dołączył do klubu, aby zostać pierwszym golkiperem drużyny. Wciąż nie wiadomo jednak, kto pozostanie "dwójką".
FC Barcelona chce, aby tę rolę pełnił Wojciech Szczęsny. Polak również jest chętny na przedłużenie swojej umowy, która kończy się 30 czerwca 2025 roku. Wszystko poszłoby więc zapewne o wiele szybciej, gdyby nie Marc-Andre ter Stegen.
Kapitan Barcelony ma umowę do 2027 roku i nie chce odchodzić z drużyny, której jest kapitanem. Niemiec odrzucił już rzekomo zakusy Galatasaray i AS Monaco. W tym momencie wizja wspólnej przyszłości klubu i ter Stegena bardzo mocno się rozjeżdża.
Barcelona nie chce bowiem, aby drugi bramkarz zarabiał tak dużo, jak Marc-Andre ter Stegen. Niemiec na mocy swojej umowy inkasuje 6,3 miliona euro za sezon, czyli ponad dwukrotnie więcej niż Wojciech Szczęsny.
Umowa Szczęsnego dogadana, ale zamrożona. Jest problem z ter Stegenem. Flick wkracza do akcji
Wszystko wskazuje na to, że przedłużenie umowy Szczęsnego blokuje właśnie zastój w kwestii ter Stegena. "Mundo Deportivo" podaje, że do akcji osobiście wkracza Hansi Flick, który w najbliższym czasie odbędzie kluczową rozmowę z ter Stegenem.
Katalońskie media informują, że niemiecki szkoleniowiec najpewniej odbierze swojemu rodakowi kapitańską opaskę. Jako najlepszy kandydat do zastąpienia ter Stegena uznawany jest Inigo Martinez, który ma ogromne doświadczenie w lidze hiszpańskiej.
Trudno jednak oczekiwać, że rozmowa będzie dotyczyła samej opaski. Hansi Flick najpewniej przekaże ter Stegenowi, że pierwszym bramkarzem w kolejnym sezonie będzie Joan Garcia. Jeśli przy okazji doda, że rolę zmiennika mimo wszystko będzie pełnił Wojciech Szczęsny, sytuacja ter Stegena stanie się beznadziejna.
Niemiec będzie miał dwa wyjścia: Zmienić klub albo przesiedzieć cały sezon na ławce lub na trybunach, a w konsekwencji zaryzykować brakiem powołania do reprezentacji Niemiec na zbliżający się mundial w Ameryce. Ter Stegen niedawno zapewniał, że bardzo zależy mu na tym turnieju. Pozostając w Barcelonie, znacznie zmniejsza swoje szanse na udział w nim.
Rozmowa z Hansim Flickiem z pewnością nie będzie więc łatwa. Wszystko wskazuje na to, że ter Stegen w Barcelonie został już całkowicie skreślony - zarówno przez kibiców, zarząd, jak i samego Flicka. Bramkarz jednak wciąż ma problem, aby się z tym pogodzić.


