Być może jeszcze żaden trener w historii Barcelony nie był oczekiwany z taką nadzieją. Nawet ten najsłynniejszy Pep Guardiola, który stworzył na Camp Nou zespół wszech czasów. W latach 2008-2012 w Barcelonie przekonali się jaki potencjał tkwi w szkółce "La Masia". 36-letni wtedy wychowanek klubu okazał się objawieniem wśród trenerów. Barcelona - Espanyol. Xavi Hernandez jak Pep Guardiola? Dziś sytuacja jest z pozoru podobna. Xavi Hernandez ma 41 lat i też wychował się w szkółce Barcelony. Uchodzi za ucznia Guardioli i tak jak Pep 13 lat wcześniej, chce podnieść zespół z kryzysu. Tu analogie jednak się kończą. Guardiola miał w szatni 21-letniego Leo Messiego ruszającego do monumentalnej kariery. W ogóle potencjał zespołu z Katalonii był wtedy ogromny, Pep go tylko uwolnił. Xavi dostaje drużynę graczy mocno poturbowanych w ostatnim czasie. Z miejsca musi ją zmienić. Strata do lidera La Liga wynosi aż 11 pkt - paradoksem jest fakt, że akurat z rewelacyjnym Realem Sociedad San Sebastian Barcelona wygrała 4-2 na starcie sezonu. Potem nastąpił zjazd na 9. miejsce w tabeli. W ostatnich czterech kolejkach zespół z Camp Nou uciułał dwa punkty! Pierwsze co zrobił Xavi po powrocie do Barcelony to wybrał się na mecz rezerw. Znamienna sprawa, bo tego samego dnia pierwszy zespół grał z Celtą. Nowy trener nie pojechał do Vigo, gdzie wydarzyła się zresztą historia niebywała. Barca prowadziła 3-0 i nie wygrała. Nie wygrała dotąd ani jednego wyjazdowego spotkania w La Liga. Plaga urazów sprawia, że Xavi ma bardzo mały wybór w ataku. Wszystko wskazuje na to, że dziś w derbach Katalonii zagra 19-letni zawodnik rezerw Marokańczyk Abde Ezzalzouli. Drugim ze skrzydłowych będzie wychowanek Gavi - odkrycie tego sezonu. Mimo fatalnych wyników w lidze i kryzysu Barcelona wciąż dostarcza największą liczbę graczy do reprezentacji Luisa Enrique. 17-letni Gavi jest jej objawieniem, tak jak w ubiegłym sezonie był Pedri - inny młodzian z Barcelony, który teraz leczy kontuzję. Płaci za zbyt duże obciążenia organizmu. Tak jak napastnik Ansu Fati, który w ubiegłym sezonie stracił 10 miesięcy (miał aż cztery operacje), a ostatnio musiał grać, by ratować zespół. Ratował, ale znów się leczy. Nie z urazem, ale z notorycznymi kontuzjami zmaga się Ousmane Dembele, na którego Xavi bardzo ponoć liczy. Szybki Francuz to idealny kandydat na skrzydłowego, tyle, że od transferu w 2017 roku stracił ponad 100 meczów. Wciąż coś mu dolega. Xavi wymienił cały sztab medyczny Barcelony, tylko czy to przyniesie efekty? Czy uda się doprowadzić Dembele do takiego stanu, by mógł grać regularnie? W dodatku Francuz notorycznie spóźnia się na treningi: jest pod tym względem recydywistą, czego nowy trener zaakceptować nie może. Barcelona - Espanyol. Ośmiu wychowanków La Masia na derby Ostatnie lata to dla Barcelony nieustanny zjazd: sportowy i finansowy. Klub tonie w długach, na transfery go nie stać, ma też bardzo niski limit płac ustalony na ten sezon przez władze La Liga (97 mln euro, siedem razy mniej niż Real Madryt). Xavi odzyskał 38-letniego obrońcę Daniego Alvesa, co wygląda na akt desperacji. Brazylijczyk będzie mógł grać dopiero w nowym roku. Poprzednik Xaviego Ronald Koeman przyszedł do Barcelony ponad rok temu, by podnieść ją po klęsce w Bayernem 2-8 w Lidze Mistrzów 2020. Też jest symbolem klubu - jego gol w finale z 1992 roku dał zespołowi z Katalonii pierwszy triumf w Pucharze Europy. Holender porzucił pracę z kadrą, by ratować klub z Camp Nou. I nie podołał zadaniu. Drużyna grała coraz słabiej, a niemal stutysięczny stadion stawał się coraz bardziej pusty. Xavi ma odbudować morale Barcelony, dać wszystkim zastrzyk entuzjazmu. Znaczący będzie fakt, ilu fanów klubu przybędzie dziś na legendarny stadion. Czy nowy trener dostanie wotum poparcia od kibiców? Czy jego piłkarze potrafią wejść na wyższy poziom niż ostatnio? Media katalońskie przestrzegają, że Xavi nie jest cudotwórcą. Potrzebuje czasu na to, by zbudować drużynę od podstaw. Ma do dyspozycji tych samych graczy co Koeman. Wyniki, tabelę i terminarz Primera Division znajdziesz tutaj! Nowy trener w większym stopniu postawi na wychowanków? Ważną postacią ma być u niego 19-latni pomocnik Nico Gonzalez. Ale on już debiutował u Koemana w wygranym spotkaniu z Realem Sociedad. Dziś barceloński "Sport" wydrukował przypuszczalny skład na derby. Jest w nim ośmiu wychowanków Barcy i tylko trzech obcokrajowców: bramkarz Ter Stegen, pomocnik Frankie de Jong i napastnik Memphis Depay. Niemiec i obaj Holendrzy grali ostatnio znacznie poniżej oczekiwań. Espanyol ma w tym sezonie tyle samo punktów co Barcelona (17). Pokonał jednak Real Madryt, a zespół Koemana przegrał El Clasico na Camp Nou. Rywal w debiucie Xaviego nie jest łatwy, a za trzy dni Barca gra mecz z Benficą Lizbona o przetrwanie w Lidze Mistrzów. Jeśli Xavi nie zacznie od dwóch zwycięstw, dla Barcelony może to oznaczać przegrany sezon. Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Xavi Hernandez lekiem na całe zło w Barcelonie?Xavi przed debiutem w Barcelonie: - Mogą być niespodzianki w składzieZiyech w Barcelonie? Klub powalczy o niego w styczniu