Ronaldo w dwóch ostatnich meczach ligowych, które rozgrywane były w odstępie czterech dni, zdobył pięć bramek. W sobotnim spotkaniu, wygranym z Rayo Vallecano 3-2, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. "Real zdobył trzy punkty tylko dlatego, że miał w swoim składzie Ronalda i Garetha Bale'a. Trener Carlo Ancelotti nie ma jednak zespołu" - można przeczytać w gazecie "As". Włoski szkoleniowiec na konferencji prasowej po spotkaniu z Rayo Vallecano przyznał otwarcie, że gra jego zespołu w drugiej połowie, gdy padły obie bramki dla rywali - była katastrofalna. Na różnicę poziomu w grze ofensywnej i defensywnej "Królewskich" zwrócono uwagę w dzienniku "Marca". "Atak zespołu z Madrytu to klasa światowa, obrona - liga regionalna" - napisano. Humoru Ancelottiemu nie polepszyła wiadomość o kontuzji Fabio Coentrao. Portugalski defensor skręcił kostkę w pierwszej połowie sobotniego meczu i nie wiadomo, kiedy wróci do gry. Ronaldo prowadzi w klasyfikacji strzelców hiszpańskiej ekstraklasy z 13 golami na koncie. Pięć trafień mniej ma w dorobku Lionel Messi. Prasa wypomina słynnemu Argentyńczykowi, że cztery ostatnie mecze ligowe Barcelony kończył bez zdobyczy bramkowej, co ostatnio przytrafiło mu się dwa lata temu. "Nie jestem obecnie w najwyższej formie. Wierzę jednak, że w kilku kolejnych spotkaniach odzyskam mój rytm" - podkreślił Messi.Wyniki, terminarz i tabela Primera Division