Brak CR7, mimo że na boisku w Miami będzie aż roiło się od innych gwiazd futbolu, to niepowetowana strata. Doskonale wie o tym organizator meczu, który wydał w tej sprawie stosowny komunikat. "Przykro nam, ale osobiste zobowiązania wykluczają Cristiana Ronalda z obecności tutaj. Bardzo chciał być, ale to nie jest łatwa sytuacja - powiedział Charlie Stillitano, szef firmy, która odpowiada za starcie obu potęg w meczu towarzyskim. W dalszej części oświadczenia Stillitano dodał: "On miał nadzieję, że może tu przyjechać, ale nie udało się tego uczynić. Jestem bardzo rozczarowany, lecz wciąż będziemy mieli tutaj dwie topowe drużyny bez jednej gwiazdy". W zobowiązaniach Ronalda chodzi o konieczność stawienia się w hiszpańskim sądzie, w związku z podejrzeniem o wielomilionowe oszustwa podatkowe. Piłkarz będzie składał zeznania już w najbliższy poniedziałek. Pierwsze w nadchodzącym sezonie starcie o stawkę Realu z Barceloną odbędzie się 13 i 16 sierpnia o Superpuchar Hiszpanii. Art