Trwająca przerwa reprezentacyjna wywołała sporo zamieszania. Została ona bowiem przedłużona przez FIFA w strefie CONMEBOL ze względu na pandemię koronawirusa. Skutkowało to tym, że niektórzy piłkarze wrócą do swoich klubów dopiero w piątek, czyli jeden dzień przed planowanym spotkaniem.Ponieważ Barcelona i Villarreal uczestniczyć będą we wtorek w Lidze Mistrzów, ich spotkania w krajowych rozgrywkach nie mogły zostać przełożone na niedzielę czy poniedziałek. Dlatego władze ligi zwróciły się do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) o przełożenie tych spotkań 4. kolejki. RFEF ten wniosek odrzuciła, jednak odwołanie złożone do trybunału sportowego (CSD) przyniosło klubom pożądany efekt. Sześć zespołów, w tym Sevilla i Barcelona, ma po siedem punktów po trzech kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy. Villarreal jest na 11. miejscu z trzema "oczkami", a Alaves zamyka tabelę z zerowym dorobkiem.