Real musiał wygrać z Valencią, żeby przedłużyć nadzieję na wyprzedzenie na finiszu rozgrywek odwiecznego rywala Barcelonę. Mecz miał niesamowity przebieg. W pierwszej połowie "Królewscy" mieli mnóstwo sytuacji. Obijali poprzeczkę i słupki, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Gole za to strzelali goście. Prowadzenie Valencii dał w 19. minucie Paco Alcacer, a na 2-0 podwyższył Javi Fuego. Real mógł zdobyć kontaktowego gola jeszcze przed przerwą. As "Los Blancos" Cristiano Ronaldo nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Gospodarze odczarowali bramkę Valencii dopiero w drugiej połowie. Do siatki trafili Pepe i Isco. Na więcej gospodarzy nie było już stać."Sama gra była bardzo dobra, ale wynik już taki nie jest. Mieliśmy wiele szans na zdobycie gola, walczyliśmy do końca i zasłużyliśmy na zwycięstwo. To jednak nie wystarczyło" - skomentował Ancelotti."Zapłaciliśmy wysoką cenę za błędy. Moi zawodnicy walczyli i ciężko pracowali, żeby odwrócić losy spotkania. Strzeliliśmy dwa gole, nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Tak się czasem dzieje. Liga mocno nam się skomplikowała, ale pozostają jeszcze dwie kolejki do końca i musimy spróbować wygrać oba mecze" - podkreślił włoski szkoleniowiec Realu.Barcelona wygrała z Realem Sociedad San Sebastian 2-0 i obecnie ma już cztery punkty przewagi nad Realem. W przedostatniej serii spotkań (17 maja) "Dumę Katalonii" czeka ciężki mecz wyjazdowy z Atletico Madryt. "Królewscy" natomiast spotkają się w stolicy Katalonii z Espanyolem.Oba hiszpańskie zespoły czeka jeszcze rywalizacja w Lidze Mistrzów. We wtorek i środę Real i Barcelona rozegrają rewanżowe mecze półfinałowe. "Królewscy" u siebie będą się starali odrobić stratę z Turynu, gdzie przegrali z Juventusem 1-2. O wiele lepszą sytuację przed rewanżem ma Barca, która na Camp Nou wygrała efektownie z Bayernem Monachium 3-0."Wszyscy jesteśmy rozczarowani wynikiem pojedynku z Valencią. Mój zespół dał z siebie wszystko. Jeśli zagramy na takim samym poziomie, to powinniśmy awansować do finału w Berlinie" - zakończył Ancelotti. Wyniki, terminarz i tabela Primera Division