Burza w Hiszpanii, hamulce puściły kompletnie. Szokujący atak na oczach Szczęsnego
Wojciech Szczęsny, choć był bohaterem w El Clasico, nie uchronił Barcelony od porażki 1:2 z Realem Madryt. Uwagę mediów w Katalonii "skradł" jednak Vinicius Junior, który dał kolejny "popis". Brazylijczykowi kompletnie puściły hamulce, w efekcie czego byliśmy świadkami szokującego zachowania gwiazdy "Królewskich". Kamery telewizyjne zarejestrowały, do jakiego ataku personalnego posunął się skrzydłowy "Los Blancos".

Wynik 2:1 zdecydowanie nie oddawał przewagi, jaką w niedzielnym El Clasico miał Real Madryt nad Barceloną. "Królewscy" byli lepsi niemal w każdym aspekcie i wynik z pewnością byłby dużo bardziej brutalny dla podopiecznych Hansiego Flicka, gdyby nie heroiczna postawa Wojciecha Szczęsnego.
Real Madryt górą w El Clasico. Szczęsny ratownikiem Barcelony
Polak był najlepszym piłkarzem "Dumy Katalonii" - wykonał dziewięć skutecznych parad, a wisienką na torcie był obroniony rzut karny. Tym samym dopisał on do listy graczy, których powstrzymał na 11. metrze Kyliana Mbappe.
Atmosfera w trakcie Klasyka byłe niezwykle napięta, a nerwy udzielały się piłkarzom obu stron. "Brylował" po raz kolejny Vinicius Junior. Cały świat obiegł obrazki, jak kompletnie puściły mu hamulce, gdy Xabi Alonso zdecydował się zdjąć go z boiska. Padły wówczas niecenzuralne słowa.
Vinicius zatakował Pedriego. Wszystko na oczach Szczęsnego
Chwilę wcześniej Brazylijczyk "popisał się" szokującym atakiem personalnym pod adresem Pedriego. Gdy gwiazdor Barcy wdał się w wymianę zdań z sędzią, skrzydłowy "Królewskich" błyskawicznie wtrącił swoje trzy grosze, wykrzykując do arbitra, że Hiszpan nie jest kapitanem i nie wolno mu się tak odzywać.
Pedri próbował uspokoić Viniciusa Jr., na co ten zareagował wyjątkowo burzliwie. Dziennikarze "Mundo Deportivo" ujawnili, jakie słowa padły z jego ust. Wszystko na oczach Wojciecha Szczęsnego.
Nie dotykaj mnie, nie pozwalaj mu mnie dotykać. On ciągle gada, nieustannie. Teraz sobie pogadaj tutaj, płaczku
Tuż po końcowym gwizdku arbitra pomiędzy piłkarzami Realu i Barcelony doszło do awantury na tyle poważnej, że na murawie interweniować musiała policja. W wyniku przepychanek sędzia ukarał czerwoną kartkę Andrija Łunina, a żółtymi kartkami napomnieni zostali Eder Militao, Rodrygo Vinicius, Alejandro Balde i Ferran Torres.
Real Madryt dzięki wygranej powiększył przewagę nad Barceloną do pięciu punktów. W przyszłej kolejce "Blaugrana" będzie musiała poradzić sobie bez Pedriego, który obejrzał dwie żółte kartki i został wyrzucony z boiska w doliczonym czasie gry.













![Spektakularny strzał w el. MŚ. Kibice wstali z miejsc. "Nowy Yamal" [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXIJMEDRPBE4D-C401.webp)
